Drugi najwyższy stopień alarmowy obowiązywał w niemieckiej bazie lotniczej NATO. Powodem ostrzeżenia dla jednostki w Geilenkirchen była możliwość ataku z wykorzystaniem drona.
Wyższy poziom bezpieczeństwa obowiązywał od wczoraj. Amerykańskie służby powiadomiły NATO o zagrożeniu ze strony bezzałogowca, wówczas zaostrzono procedury bezpieczeństwa. Część pracowników bazy w Geilenkirchen zwolniono do domów. Zostali tylko żołnierze i personel potrzebny do zaplanowanych wcześniej lotów. Z tych nie zrezygnowano, doszły do skutku.
Rzecznik placówki NATO podkreślił, że drugi najwyższy stopień bezpieczeństwa oznacza możliwość zagrożenia atakiem terrorystycznym bądź rzeczywisty incydent. W pobliżu wojskowego terenu pojawiły się policyjne patrole. Dzisiaj przywrócono w jednostce podstawowy poziom bezpieczeństwa.
W bazie przy granicy z Holandią stacjonuje m.in. 14 samolotów AWACS wyposażonych w radary dalekiego zasięgu umożliwiające kontrolę przestrzeni powietrznej i dowodzenie akcjami.
Rzecznik placówki NATO podkreślił, że drugi najwyższy stopień bezpieczeństwa oznacza możliwość zagrożenia atakiem terrorystycznym bądź rzeczywisty incydent. W pobliżu wojskowego terenu pojawiły się policyjne patrole. Dzisiaj przywrócono w jednostce podstawowy poziom bezpieczeństwa.
W bazie przy granicy z Holandią stacjonuje m.in. 14 samolotów AWACS wyposażonych w radary dalekiego zasięgu umożliwiające kontrolę przestrzeni powietrznej i dowodzenie akcjami.