Sztab Rafała Trzaskowskiego zamierza złożyć w poniedziałek protest wyborczy i domagać się ponownego przeliczenia głosów „wszędzie tam, gdzie wykazane są nieprawidłowości”.
Według sztabowców, mieliśmy do czynienia z przypadkami zamiany wyników obu kandydatów w protokołach sporządzonych przez komisję. Dodatkowo w komisjach wyborczych, gdzie Trzaskowski wygrywał w pierwszej turze, było więcej głosów nieważnych niż w komisjach, gdzie wygrywał Nawrocki.
Europoseł Koalicji Obywatelskiej Bartosz Arłukowicz twierdzi, że argumenty podnoszone przez sztab Rafała Trzaskowskiego dają powody do przeliczenia głosów w skali całego kraju.
- Skoro liczba tych komisji przyrasta, mamy coraz więcej protestów, w związku z tym uważam, że nie jest specjalnym wysiłkiem, a nie finansowym, a nie organizacyjnym dla tak dużego państwa, walczącego o tak ważne sprawy, jaką jest jakość demokracji, przeliczenie wszystkich głosów - powiedział Arłukowicz.
- Działania Koalicji Obywatelskiej stanowią próbę umniejszenia wagi zwycięstwa Karola Nawrockiego - uważa europoseł Prawa i Sprawiedliwości Tobiasz Bocheński. - Powinny być przeliczane tam, gdzie punktowo były nieprawidłowości, bo jeżeli ktoś mówi, jak europoseł Arłukowicz, to jest odwrócenie zasady domniemania niewinności. W komisjach pracowały tysiące ludzi, przedstawiciele samorządów, w których rządzi Koalicja Obywatelska, PSL, różnych partii politycznych. Wszyscy patrzyli sobie na ręce.
Kandydat popierany przez Prawo i Sprawiedliwość zdobył blisko 370 tysięcy głosów więcej niż prezydent Warszawy. Termin na składanie protestów wyborczych upływa w poniedziałek, a Sąd Najwyższy ma czas do 2 lipca na rozstrzygnięcie o ważności wyborów.
Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski
Europoseł Koalicji Obywatelskiej Bartosz Arłukowicz twierdzi, że argumenty podnoszone przez sztab Rafała Trzaskowskiego dają powody do przeliczenia głosów w skali całego kraju.
- Skoro liczba tych komisji przyrasta, mamy coraz więcej protestów, w związku z tym uważam, że nie jest specjalnym wysiłkiem, a nie finansowym, a nie organizacyjnym dla tak dużego państwa, walczącego o tak ważne sprawy, jaką jest jakość demokracji, przeliczenie wszystkich głosów - powiedział Arłukowicz.
- Działania Koalicji Obywatelskiej stanowią próbę umniejszenia wagi zwycięstwa Karola Nawrockiego - uważa europoseł Prawa i Sprawiedliwości Tobiasz Bocheński. - Powinny być przeliczane tam, gdzie punktowo były nieprawidłowości, bo jeżeli ktoś mówi, jak europoseł Arłukowicz, to jest odwrócenie zasady domniemania niewinności. W komisjach pracowały tysiące ludzi, przedstawiciele samorządów, w których rządzi Koalicja Obywatelska, PSL, różnych partii politycznych. Wszyscy patrzyli sobie na ręce.
Kandydat popierany przez Prawo i Sprawiedliwość zdobył blisko 370 tysięcy głosów więcej niż prezydent Warszawy. Termin na składanie protestów wyborczych upływa w poniedziałek, a Sąd Najwyższy ma czas do 2 lipca na rozstrzygnięcie o ważności wyborów.
Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski