Prezydent Donald Trump zapowiedział odwołanie szefowej Biura Statystyki Pracy, Eriki McEntarfer. Biuro publikuje najważniejsze dane, dotyczące zatrudnienia i gospodarki Stanów Zjednoczonych.
W mediach społecznościowych, Trump zarzucił McEntarfer manipulowanie z przyczyn politycznych danymi, dotyczącymi zatrudnienia. Nie podał na to żadnych dowodów. Stało się to po tym, jak wskaźniki zatrudnienia okazały się niższe od oczekiwanych. Niektórzy analitycy wiązali to z polityką celną Donalda Trumpa.
W rozmowie z dziennikarzami Donald Trump zasugerował, że Erika McEntarfer manipulowała danymi o zatrudnieniu już przed wyborami prezydenckimi: "Pokazali mi statystyki sprzed wyborów. Miałem podobny problem. Podawała tak dobre liczby dla Demokratów, że aż trudno w to uwierzyć. A potem, zaraz po wyborach, poprawiła te liczby. Chyba nikt nigdy czegoś takiego nie widział..."
Erika McEntarfer oświadczyła, że kierowanie Biurem jest dla niej zaszczytem, a jego praca jest "istotna i ważna". Zapowiedzi prezydenta Trumpa poruszyły kręgi finansowe i wywołały obawy, że Biały Dom będzie próbował wpływać na dane o gospodarce.
Autorka edycji: Joanna Chajdas
W rozmowie z dziennikarzami Donald Trump zasugerował, że Erika McEntarfer manipulowała danymi o zatrudnieniu już przed wyborami prezydenckimi: "Pokazali mi statystyki sprzed wyborów. Miałem podobny problem. Podawała tak dobre liczby dla Demokratów, że aż trudno w to uwierzyć. A potem, zaraz po wyborach, poprawiła te liczby. Chyba nikt nigdy czegoś takiego nie widział..."
Erika McEntarfer oświadczyła, że kierowanie Biurem jest dla niej zaszczytem, a jego praca jest "istotna i ważna". Zapowiedzi prezydenta Trumpa poruszyły kręgi finansowe i wywołały obawy, że Biały Dom będzie próbował wpływać na dane o gospodarce.
Autorka edycji: Joanna Chajdas


Radio Szczecin