Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz

Fot. Maciej Papke [Radio Szczecin/Archiwum]
Fot. Maciej Papke [Radio Szczecin/Archiwum]
Ponad 1400 polskich ciężarówek czeka po stronie białoruskiej na wjazd do naszego kraju - informują przewoźnicy. Tymczasem nadal do odwołania zamknięte są wszystkie przejścia graniczne z Białorusią także to jedyne w ostatnim czasie czynne przejście towarowe - w Koroszczynie.
O otwarciu przejścia rząd ma zdecydować dopiero, gdy uzna, że nie ma już zagrożenia w związku z rosyjsko-białoruskimi ćwiczeniami Zapad. Jak informuje prezes Stowarzyszenia Przewoźników Podlasia Władysław Żero, kierowcy, którzy wracają do kraju, mają ograniczony czas pobytu na Białorusi. Niektórym pozwolenia już wygasły i dowiedzieli się, że nie mogą ich już przedłużyć. Przewoźnicy z Suwałk skarżą się, że polskie ciężarówki muszą stać na wskazanym przez Urząd Celny Parkingu w Brześciu, za który trzeba dziennie płacić 66 euro od samochodu.

Brak pozwolenia na pobyt oznacza też, że nie mogą oni poruszać się po Białorusi by wrócić do Polski na przykład przez Litwę. Ponoszą przez to coraz większe koszty. Przewoźnicy są rozgoryczeni, że nie są wpuszczani do kraju. Mówią, że pierwsze informacje mówiły o zamknięciu przejść na czas ćwiczeń Zapad. Potem okazało się, że będą one zamknięte do odwołania.

Edycja tekstu: Kamila Kozioł
Relacja Katarzyny Kozłowskiej [IAR]

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty