Policja odmawia odpowiedzi czy Państwo Islamskie i Al-Kaida chciały werbować polskich internautów. Na początku maja Europol informował o tym, że służby z kilku krajów - w tym z Polski - przechwyciły i usunęły z internetu ponad 2 tys. filmów, zdjęć i propagandowych tekstów organizacji terrorystycznych.
Europol informował, że przechwycone materiały były przetłumaczone na sześć różnych języków. Pytałem Komendę Główną Policji czy udział polskich służb oznacza, że filmy, zdjęcia i teksty Państwa Islamskiego i Al-Kaidy, m.in. te zachęcające by przystąpić do organizacji, były kierowane do Polaków.
Podkomisarz Dawid Marciniak pisze, że "charakter tych informacji jest niejawny" i dlatego odpowiedzi nie będzie. Nie zaprzeczył jednak, że islamiści kierowali materiały do Polaków.
Marciniak dodał, że "na rzecz zapewnienia bezpieczeństwa Policja podejmuje współpracę z różnymi służbami zagranicznymi". Państwo Islamskie właśnie przez propagandę w internecie pozyskuje bojowników, także w Europie, najczęściej z jej zachodniej części.
Podkomisarz Dawid Marciniak pisze, że "charakter tych informacji jest niejawny" i dlatego odpowiedzi nie będzie. Nie zaprzeczył jednak, że islamiści kierowali materiały do Polaków.
Marciniak dodał, że "na rzecz zapewnienia bezpieczeństwa Policja podejmuje współpracę z różnymi służbami zagranicznymi". Państwo Islamskie właśnie przez propagandę w internecie pozyskuje bojowników, także w Europie, najczęściej z jej zachodniej części.