Wszystkie przesłanki wskazują na to, że Radek Agatowski doczeka się ułaskawienia - uważa poseł PO Jarosław Gowin.
Były minister sprawiedliwości powiedział w Szczecinie, że po analizie sprawy mieszkańca podkoszalińskiej wsi, jest przekonany, że Prezydent RP wyda akt łaski.
Według parlamentarzysty Platformy, przypadek Radka Agatowskiego obnażył niewydolność wymiaru sprawiedliwości sprzed styczniowej reformy autorstwa Jarosława Gowina. W sądach było za dużo prezesów i wiceprezesów.
- Przy tak bizantyjskiej strukturze tego typu błędy musiały się zdarzać i bardzo dobrze, że sąd podjął decyzję o zawieszeniu kary. Niestety, dopiero pod presją mediów - powiedział Jarosław Gowin.
Gowin jest przekonany, że prezydent ułaskawi chłopaka. - Z całą pewnością Kancelaria Prezydenta będzie działała niezwłocznie - uważa były minister.
Kancelaria Bronisława Komorowskiego czeka teraz na opinię prawną, jaką ma przygotować kołobrzeski sąd w połowie sierpnia. Już teraz ekspertyzę wydali biegli psychiatrzy. Ci nie mają wątpliwości - pobyt Agatowskiego w więzieniu zagraża jego życiu i zdrowiu.
Upośledzony 25-latek, zbierając złom, notorycznie zabierał też rowery i taczki sąsiadów. Za kraty trafił w ubiegłym roku. Po tym, jak jego przypadek nagłośniły media, sąd zdecydował o wstrzymaniu odbywania wszystkich kar. Jednocześnie matka niepełnosprawnego wystąpiła do Bronisława Komorowskiego o ułaskawienie. Gdyby mężczyzna miał odbyć wszystkie kary - wyszedłby za dwa lata.
Jarosław Gowin przyjechał do Szczecina, by zdobyć poparcie zachodniopomorskich polityków PO przed wyborami na szefa partii, w których były minister zamierza wystartować. Chce zmierzyć się z obecnym przewodniczącym premierem Donaldem Tuskiem. Na konferencji prasowej Gowin wystąpił w towarzystwie szczecińskiego radnego PO Jerzego Sieńki i byłego posła PO ze Szczecina Cezarego Urbana.
Według parlamentarzysty Platformy, przypadek Radka Agatowskiego obnażył niewydolność wymiaru sprawiedliwości sprzed styczniowej reformy autorstwa Jarosława Gowina. W sądach było za dużo prezesów i wiceprezesów.
- Przy tak bizantyjskiej strukturze tego typu błędy musiały się zdarzać i bardzo dobrze, że sąd podjął decyzję o zawieszeniu kary. Niestety, dopiero pod presją mediów - powiedział Jarosław Gowin.
Gowin jest przekonany, że prezydent ułaskawi chłopaka. - Z całą pewnością Kancelaria Prezydenta będzie działała niezwłocznie - uważa były minister.
Kancelaria Bronisława Komorowskiego czeka teraz na opinię prawną, jaką ma przygotować kołobrzeski sąd w połowie sierpnia. Już teraz ekspertyzę wydali biegli psychiatrzy. Ci nie mają wątpliwości - pobyt Agatowskiego w więzieniu zagraża jego życiu i zdrowiu.
Upośledzony 25-latek, zbierając złom, notorycznie zabierał też rowery i taczki sąsiadów. Za kraty trafił w ubiegłym roku. Po tym, jak jego przypadek nagłośniły media, sąd zdecydował o wstrzymaniu odbywania wszystkich kar. Jednocześnie matka niepełnosprawnego wystąpiła do Bronisława Komorowskiego o ułaskawienie. Gdyby mężczyzna miał odbyć wszystkie kary - wyszedłby za dwa lata.
Jarosław Gowin przyjechał do Szczecina, by zdobyć poparcie zachodniopomorskich polityków PO przed wyborami na szefa partii, w których były minister zamierza wystartować. Chce zmierzyć się z obecnym przewodniczącym premierem Donaldem Tuskiem. Na konferencji prasowej Gowin wystąpił w towarzystwie szczecińskiego radnego PO Jerzego Sieńki i byłego posła PO ze Szczecina Cezarego Urbana.