Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Szczecinie nie zmieni nazw swoich nowych lodołamaczy, które powstają w stoczni "Gryfia". Jednostki mają nosić imiona "Stanisław" i "Andrzej", które kojarzono z wiceministrem środowiska Stanisławem Gawłowskim i dyrektorem RZGW - Andrzejem Kreftem.
Z tego powodu wiceszef resortu środowiska poprosił w ubiegłym tygodniu o zmianę nazwy statku.
W piątek dyrektor Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej, Andrzej Kreft poinformował, że imiona lodołamaczy, czyli "Stanisław" i "Andrzej", zostają. Przypomniał też, że nazwy zaproponowali pracownicy Zarządu dwa lata temu.
- Na tych statkach nie ma żadnych nazwisk. Poza tym jest wiele osób, które noszą takie imiona, także wśród pracowników RZGW. Chociażby docent Stanisław Orlewicz, wieloletni dyrektor Zarządu Odrzańskiej Drogi Wodnej. Każdy Andrzej i Stanisław może więc powiedzieć, że to jest jego jednostka - wyjaśniał Kreft.
Zapytany dziś o całą sprawę wiceminister środowiska odpowiedział, że media spłyciły wszystko do kwestii imion, a nikt nie zainteresował się całą inwestycją. - Dlatego właśnie prosiłem dyrektora Krefta o zmianę, aby nie dać dziennikarzom i politykom z opozycji powodów do drwin - mówił Gawłowski.
Tymczasem, jak policzyliśmy, od listopada 2011 roku do teraz Radio Szczecin informowało o kolejnych etapach inwestycji kilkanaście razy.
Lodołamacze będą gotowe w lutym 2014 roku. Koszt ich budowy to ok. 35 mln zł.
W piątek dyrektor Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej, Andrzej Kreft poinformował, że imiona lodołamaczy, czyli "Stanisław" i "Andrzej", zostają. Przypomniał też, że nazwy zaproponowali pracownicy Zarządu dwa lata temu.
- Na tych statkach nie ma żadnych nazwisk. Poza tym jest wiele osób, które noszą takie imiona, także wśród pracowników RZGW. Chociażby docent Stanisław Orlewicz, wieloletni dyrektor Zarządu Odrzańskiej Drogi Wodnej. Każdy Andrzej i Stanisław może więc powiedzieć, że to jest jego jednostka - wyjaśniał Kreft.
Zapytany dziś o całą sprawę wiceminister środowiska odpowiedział, że media spłyciły wszystko do kwestii imion, a nikt nie zainteresował się całą inwestycją. - Dlatego właśnie prosiłem dyrektora Krefta o zmianę, aby nie dać dziennikarzom i politykom z opozycji powodów do drwin - mówił Gawłowski.
Tymczasem, jak policzyliśmy, od listopada 2011 roku do teraz Radio Szczecin informowało o kolejnych etapach inwestycji kilkanaście razy.
Lodołamacze będą gotowe w lutym 2014 roku. Koszt ich budowy to ok. 35 mln zł.