Lodołamacze "Stanisław" i "Andrzej" już ochrzczone. To statki wybudowane dla Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Szczecinie.
Jednostki wybudowała Morska Stocznia Remontowa Gryfia. Statki są prototypowe. W Polsce na wymianę czeka cała flota lodołamaczy, których średni wiek wynosi kilkadziesiąt lat.
Pierwszy został ochrzczony "Stanisław". To lodołamacz czołowy, matką chrzestną jednostki została Anna Czyżewska z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska.
Kapitan Kamil Świdnicki mówi, że nowe lodołamacze mają mocniejsze silniki i są nieco większe od dotychczas użytkowanych. - Prowadzą się bardzo dobrze, służą nie tylko jako lodołamacze, ale także statki ratowniczo-gaśnicze - przyznaje Świdnicki.
- Morska Stocznia Remontowa Gryfia liczy na kolejne zamówienia - mówi Paweł Porzycki, dyrektor handlowy stoczni. - Chcieliśmy wziąć udział w pracach projektowych przy budowie prototypów, aby zdobyć doświadczenie i wiedzę pod poważny kontrakt na budowę większej liczby statków.
Aby flota lodołamaczy na Odrze była nowoczesna, potrzeba jeszcze sześciu takich jednostek. Dwa ochrzczone w poniedziałek lodołamacze kosztowały prawie 36 milionów złotych.