Szczeciński oddział Agencji Nieruchomości Rolnych ma nowego dyrektora. Został nim Robert Zborowski - do tej pory pełniący obowiązki szefa.
Organizator rolniczego protestu, który trwa w Szczecinie i regionie od miesiąca - Edward Kosmal - przyznał w rozmowie z nami, że Zborowski stał się bardziej wiarygodnym partnerem do rozmów. Dodał, że teraz musi się on liczyć z tym, że rolnicy będą mu stawiać wyższe wymagania i oczekiwać szybszej realizacji postulatów.
Zborowski zapewnia, że teraz jego zapewnienia i decyzje nabierają większej mocy. - Rolnicy już wiedzą, że jestem pełnoprawnym dyrektorem. Na pewno rośnie moja wiarygodność w oczach kontrahentów - stwierdził Zborowski.
Wcześniej centrala ANR mogła w każdej chwili zastąpić Zborowskiego innym człowiekiem, który miał prawo zmienić decyzję poprzednika. Silna pozycja negocjacyjna to, według Zborowskiego, jeden z kluczy szybkiego porozumienia z protestującymi, którzy domagają się od Agencji między innymi wprowadzenia zmian w przetargach na zakup ziemi. Rolnicy chcą wyeliminowania z nich osób podstawionych przez zagraniczne firmy, a także wprowadzenia zasad, według których to nie cena będzie najważniejszym kryterium.
Zborowski zapewnia, że teraz jego zapewnienia i decyzje nabierają większej mocy. - Rolnicy już wiedzą, że jestem pełnoprawnym dyrektorem. Na pewno rośnie moja wiarygodność w oczach kontrahentów - stwierdził Zborowski.
Wcześniej centrala ANR mogła w każdej chwili zastąpić Zborowskiego innym człowiekiem, który miał prawo zmienić decyzję poprzednika. Silna pozycja negocjacyjna to, według Zborowskiego, jeden z kluczy szybkiego porozumienia z protestującymi, którzy domagają się od Agencji między innymi wprowadzenia zmian w przetargach na zakup ziemi. Rolnicy chcą wyeliminowania z nich osób podstawionych przez zagraniczne firmy, a także wprowadzenia zasad, według których to nie cena będzie najważniejszym kryterium.