Protestujący rolnicy zamiary mają szlachetne, ale wybierają niewłaściwe metody - tak mówi szef zachodniopomorskich kółek rolniczych. Jan Kozak komentuje w ten sposób akcję protestacyjną, która od ponad miesiąca prowadzona jest w Szczecinie.
Według Kozaka - wbrew opinii organizatorów manifestacji - współpraca z rządem przebiega dobrze, a ministerstwo rolnictwa cały czas pracuje nad spełnieniem żądań rolników. Dodał, że ich postulaty są słuszne, ale rozmowy powinny odbywać się przy stole, a nie na ulicy.
- Jest za wcześnie, aby wychodzić na ulice i protestować. Nie chcę mówić czy mają rację, czy nie. To czas pokaże czy ich decyzja jest słuszna - powiedział w "Rozmowach pod krawatem".
Rok temu Jan Kozak również brał udział w protestach w Szczecinie i regionie. Teraz sprzeciwia się kolejnym manifestacjom.
Ich organizatorzy uważają, że rząd nie spełnia postulatów zawartych w porozumieniu po ubiegłorocznym proteście i domagają się spotkania z ministrem rolnictwa - Stanisławem Kalembą. Żądają, aby uniemożliwił on sprzedaż ziemi zachodnim spółkom oraz zablokował sprzedaż i uprawę roślin modyfikowanych genetycznie.
Posłuchaj "Rozmowy pod krawatem".
- Jest za wcześnie, aby wychodzić na ulice i protestować. Nie chcę mówić czy mają rację, czy nie. To czas pokaże czy ich decyzja jest słuszna - powiedział w "Rozmowach pod krawatem".
Rok temu Jan Kozak również brał udział w protestach w Szczecinie i regionie. Teraz sprzeciwia się kolejnym manifestacjom.
Ich organizatorzy uważają, że rząd nie spełnia postulatów zawartych w porozumieniu po ubiegłorocznym proteście i domagają się spotkania z ministrem rolnictwa - Stanisławem Kalembą. Żądają, aby uniemożliwił on sprzedaż ziemi zachodnim spółkom oraz zablokował sprzedaż i uprawę roślin modyfikowanych genetycznie.
Posłuchaj "Rozmowy pod krawatem".