Rolnicy zapowiadają ogólnopolski protest. Za tydzień ciągniki wyjadą m.in. na dwie drogi krajowe w Zachodniopomorskiem: "dziesiątkę" i "szóstkę".
Jak powiedział nam poza mikrofonem jeden z uczestników protestu, tylko w północnej części województwa na trasy ma wyjechać co najmniej 200 traktorów. Będą jeździć kolumnami, zgodnie z przepisami ruchu drogowego.
Blokady całych jezdni nie będzie, bo organizatorzy obawiają się interwencji policji. Jednak jak usłyszeliśmy, kierowcy i tak będą mieli spore problemy z przejazdem.
Nie wszyscy rolnicy popierają protest. Przeciwko akcji są izba i kółka rolnicze w Zachodniopomorskiem. - Źle się stało, że ten protest przyjął tak agresywną formę - uważa szef izby, Julian Sierpiński.
Szczegółowy plan demonstracji poznamy na początku przyszłego tygodnia.
Rolnicy domagają się spotkania z ministrem rolnictwa - Stanisławem Kalembą. Zarzucają mu, że nie realizuje postulatów z porozumienia zawartego podczas ubiegłorocznych manifestacji w Szczecinie i regionie.
Żądają także zablokowania sprzedaży państwowej ziemi obcokrajowcom oraz wprowadzenia ułatwień w zakupie gruntów dla młodych osób.
Blokady całych jezdni nie będzie, bo organizatorzy obawiają się interwencji policji. Jednak jak usłyszeliśmy, kierowcy i tak będą mieli spore problemy z przejazdem.
Nie wszyscy rolnicy popierają protest. Przeciwko akcji są izba i kółka rolnicze w Zachodniopomorskiem. - Źle się stało, że ten protest przyjął tak agresywną formę - uważa szef izby, Julian Sierpiński.
Szczegółowy plan demonstracji poznamy na początku przyszłego tygodnia.
Rolnicy domagają się spotkania z ministrem rolnictwa - Stanisławem Kalembą. Zarzucają mu, że nie realizuje postulatów z porozumienia zawartego podczas ubiegłorocznych manifestacji w Szczecinie i regionie.
Żądają także zablokowania sprzedaży państwowej ziemi obcokrajowcom oraz wprowadzenia ułatwień w zakupie gruntów dla młodych osób.