Burmistrz Cedyni i wójt Warnic o swoim poparciu dla Tomasza Grodzkiego, kandydata Platformy Obywatelskiej w wyborach europarlamentarnych, przeczytali w prasie. Jak nam powiedzieli, nie znają profesora.
Wójt Warnic Anna Hackiewicz-Gębska powiedziała nam, że w rozmowach nie uczestniczyła, senator jedynie wspomniał o spotkaniu.
Tymczasem według Preissa, samorządowcy zapewnili go, że jeżeli senator popiera Tomasza Grodzkiego, to oni także. Główny zainteresowany przyznał, że doszło do nieporozumienia.
- Otrzymałem od pana senatora listę osób, które zgodziły się być w moim komitecie honorowym. Pracownicy sztabu dzwonili do wszystkich, ale do pana burmistrza i pani wójt najprawdopodobniej się nie dodzwonili - wyjaśnia Grodzki. - Dlatego przepraszam ich za nieporozumienie. Postaramy się jeszcze raz do nich dodzwonić.
Do honorowego komitetu Tomasza Grodzkiego należy 60 osób. Wśród nich są politycy, artyści czy lekarze. - Z większością rozmawiałem osobiście - dodaje kandydat na europosła.
Na liście są m.in. genetyk Jan Lubiński czy prezes Pogoni Szczecin - Jarosław Mroczek.
Adam Zarzycki nie będzie domagał się skreślenia z listy. Jak tłumaczy ma ważniejsze problemy, nie chce też nikomu szkodzić. Z kolei wójt Warnic zamierza najpierw porozmawiać z senatorem Preissem i wyjaśnić nieporozumienie.