Od środy rosyjska firma Acron ma 20 procent udziałów w Grupie Azoty, do której należy również policka spółka. To umożliwia Acronowi wprowadzenie swojego człowieka do zarządu polskiej firmy.
Prezes Grupy Azoty - Paweł Jarczewski uspokaja - Rosjanie nie przejmą kontroli nad holdingiem, zakup akcji traktują prawdopodobnie jako inwestycję.
- Grupa Azoty jest dobrze zabezpieczona przed próbą ewentualnego wrogiego przejęcia. Wobec jasnej deklaracji Ministerstwa Skarbu, które wyraźnie stwierdziło, że nie odda Acronowi kontroli nad Grupą Azoty, Acron świadomie określił swoją rolę jako inwestora finansowego - powiedział Jarczewski.
Zdaniem Jarczewskiego, działanie Rosjan to dowód na dobrą kondycję Azotów. - Z satysfakcją przyjmujemy, że firma cieszy się dużym zainteresowaniem inwestorów. Nabycie akcji przez Acron traktuje jako wyraz akceptacji dotychczasowych działań zarządu - stwierdził Jarczewski.
Rosyjski przedstawiciel w zarządzie Azotów będzie miał wgląd w strategię i najważniejsze dokumenty polskiej firmy. Zdaniem specjalistów, może on skopiować niektóre licencje i rozwiązania, a także poznać szczegóły kontraktów handlowych zawartych przez Azoty.
- Grupa Azoty jest dobrze zabezpieczona przed próbą ewentualnego wrogiego przejęcia. Wobec jasnej deklaracji Ministerstwa Skarbu, które wyraźnie stwierdziło, że nie odda Acronowi kontroli nad Grupą Azoty, Acron świadomie określił swoją rolę jako inwestora finansowego - powiedział Jarczewski.
Zdaniem Jarczewskiego, działanie Rosjan to dowód na dobrą kondycję Azotów. - Z satysfakcją przyjmujemy, że firma cieszy się dużym zainteresowaniem inwestorów. Nabycie akcji przez Acron traktuje jako wyraz akceptacji dotychczasowych działań zarządu - stwierdził Jarczewski.
Rosyjski przedstawiciel w zarządzie Azotów będzie miał wgląd w strategię i najważniejsze dokumenty polskiej firmy. Zdaniem specjalistów, może on skopiować niektóre licencje i rozwiązania, a także poznać szczegóły kontraktów handlowych zawartych przez Azoty.