Prawie pięć godzin opóźnienia miał pociąg z Przemyśla do Szczecina. Przyczyną poślizgu była awaria trakcji pod Częstochową.
- W sumie w podróży spędziliśmy 22 godziny. To duża strata czasu - mówią pasażerowie z Przemyśla.
Jak jednak wyjaśnia Beata Czemerajda z PKP Intercity, naprawa awarii sieci trakcyjnych zawsze jest czasochłonna, stąd takie opóźnienie. - Pasażerowie, którzy nie chcieli się przesiąść i woleli poczekać, zostali w pociągu. Zaopiekowała się nimi nasza załoga - dodaje Czemerajda.
Problemy na trasie dotyczyły przejazdu w obu kierunkach. Awaria trakcji niedaleko Częstochowy została już usunięta.
Dodaj komentarz 2 komentarze
to moze laskawie napiszcie, ze pociag w druga strone tez nie dojechal;p znaczy rusza "nowy" z krakowa...
Szczecin->herby nowe (pociag zakonczyl swoj bieg - 6.00 i juz byl znacznie opozniony) -> tarnowskie gory (osobowy opozniony) -> katowice (osobowy opozniony) -> krakow (kolo godziny 11 - moze nadrobi bo obecnie rowniez opozniony;))
jak tu nie kochac kolei;)