Rząd obiecywał, po upadku stoczni, pomoc dla Szczecina - mówił w "Kawiarence politycznej" Radia Szczecin radny zachodniopomorskiego sejmiku, Dariusz Wieczorek z SLD.
- Być może gdybyśmy wszyscy inaczej postąpili, to pewnie do dzisiaj te tereny stoczniowe funkcjonowałyby i odbywałaby się tam produkcja - mówił Wieczorek. - W tym wszystkim trzeba pamiętać o jednej rzeczy: można oczywiście dyskutować o ekonomii, ale najważniejszy jest człowiek.
Według posłanki PO, Ewy Żmudy-Trzebiatowskiej, stoczni nie można było ratować tak, jak próbowano ratować ją wcześniej.
- Do stoczni dopłacono w sposób nieuprawniony, a mianowicie z pieniędzy publicznych, czyli z pieniędzy podatników. Później trzeba było te środki zwrócić - przypomniała parlamentarzystka. - Teraz rząd nie dopuścił do tego, żeby to samo stało się z górnictwem.
Z kolei poseł PiS Michał Jach zwrócił uwagę, że stoczniowcy opuścili swój zakład pracy, zaś górnicy postąpili inaczej.
- Nasz kandydat Andrzej Duda kilkakrotnie apelował do górników, by nie dali się wyprowadzić z kopalni - mówił Jach i cytował. - Dopóki pracujecie w zakładach pracy, możecie coś wywalczyć. Jeżeli dacie się oszukać tak jak stoczniowcy rządowi Donalda Tuska, to po kopalniach zostanie takie pobojowisko, jak po Stoczni Szczecińskiej.
W sobotę późnym popołudniem rząd oraz górnicy protestujący przeciwko planom restrukturyzacji Kompanii Węglowej podpisali porozumienie. Dokument przewiduje m.in. gwarancje zatrudnienia dla górników oraz przekazanie czterech najmniej rentownych kopalni do Spółki Restrukturyzacji Kopalń.
Kompania Węglowa to największa firma górnicza w Europie, grupuje 14 kopalń i pięć zakładów. Pracuje w niej ok. 55 tysięcy osób.
Posłuchaj "Kawiarenki politycznej".
- Być może gdybyśmy wszyscy inaczej postąpili, to pewnie do dzisiaj te tereny stoczniowe funkcjonowałyby i odbywałaby się tam produkcja - mówił Dariusz Wieczorek z SLD.
- Do stoczni dopłacono w sposób nieuprawniony, a mianowicie z pieniędzy publicznych, czyli z pieniędzy podatników. Później trzeba było te środki zwrócić - przypomniała Ewa Żmuda-Trzebiatowska, posłanka PO.


Radio Szczecin