Porozumienie w sprawie planu naprawczego dla Kompanii Węglowej podpisali z rządem przedstawiciele górników. Dokument został parafowany w sobotę po południu w Urzędzie Wojewódzkim w Katowicach.
Jak mówiła na konferencji prasowej premier Ewa Kopacz, po kilku dniach trudnych rozmów udało się wypracować kompromis.
- Od początku zarówno jedna, jak i druga strona wierzyła, że wszystko to, co się w tym porozumieniu znajdzie, będzie służyło przede wszystkim ochronie miejsc pracy, ale też dobrej przyszłości dla polskiego górnictwa - powiedziała szefowa rządu. - Jestem przekonana, że dzięki determinacji ze strony jednej i drugiej, dzisiaj możemy oznajmić 47 tysiącom górników zatrudnionych w Kompanii Węglowej, że ten niespokojny czas się skończył.
Szczegóły zawartego porozumienia nie są znane. Wiadomo, że jeden z zapisów mówi o natychmiastowym przerwaniu górniczych strajków i powrotu protestujących do pracy.
- To trudny program naprawczy. Najważniejsze jednak jest to, że utrzymaliśmy miejsca pracy - przyznał szef śląsko-dąbrowskiej "Solidarności", Dominik Kolorz.
Materiał: TVN24/x-news
Premier podziękowała też negocjatorom za osiągnięcie - jak to określiła - "mądrego kompromisu".
- Program naprawy polskiego górnictwa, który od kilku dni był tematem rozmów, to program, który zabezpieczy polskich górników przed niestabilnością i niepewnością - dodała Kopacz.
Materiał: TVN24/x-news
Tymczasem do treści podpisanego porozumienia dotarła "Rzeczpospolita". Według dziennika, rząd będzie chciał pozyskać środki unijne dla sektora węglowego. Wniosek do Komisji Europejskiej ma trafić do końca lutego.
Kopalnie: Brzeszcze, Bobrek-Centrum oraz Piekary i Sośnica-Makoszowy mają trafić do Spółki Restrukturyzacji Kopalń. Ta ma wypracować plany naprawcze. Efektem końcowym ma być prywatyzacja zakładów lub ich przekształcenie w spółki pracownicze.
Przez cały czas wydobycie w czterech nierentownych kopalniach ma być utrzymane, a górnicy mają mieć gwarancje zatrudnienia w innych, jeżeli nie powiedzie się plan naprawczy ich zakładów.
Z kolei związkowcy zobowiązali się do zakończenia protestów górniczych i utrzymania spokoju społecznego w Kompanii Węglowej.
Według "Rzeczpospolitej", w podpisanym porozumieniu nie ma zapisów mówiących o konsolidacji kopalń z branżą energetyczną.
Materiał: TVN24/x-news
- Od początku zarówno jedna, jak i druga strona wierzyła, że wszystko to, co się w tym porozumieniu znajdzie, będzie służyło przede wszystkim ochronie miejsc pracy, ale też dobrej przyszłości dla polskiego górnictwa - powiedziała szefowa rządu. - Jestem przekonana, że dzięki determinacji ze strony jednej i drugiej, dzisiaj możemy oznajmić 47 tysiącom górników zatrudnionych w Kompanii Węglowej, że ten niespokojny czas się skończył.
Szczegóły zawartego porozumienia nie są znane. Wiadomo, że jeden z zapisów mówi o natychmiastowym przerwaniu górniczych strajków i powrotu protestujących do pracy.
- To trudny program naprawczy. Najważniejsze jednak jest to, że utrzymaliśmy miejsca pracy - przyznał szef śląsko-dąbrowskiej "Solidarności", Dominik Kolorz.
Materiał: TVN24/x-news
Premier podziękowała też negocjatorom za osiągnięcie - jak to określiła - "mądrego kompromisu".
- Program naprawy polskiego górnictwa, który od kilku dni był tematem rozmów, to program, który zabezpieczy polskich górników przed niestabilnością i niepewnością - dodała Kopacz.
Materiał: TVN24/x-news
Tymczasem do treści podpisanego porozumienia dotarła "Rzeczpospolita". Według dziennika, rząd będzie chciał pozyskać środki unijne dla sektora węglowego. Wniosek do Komisji Europejskiej ma trafić do końca lutego.
Kopalnie: Brzeszcze, Bobrek-Centrum oraz Piekary i Sośnica-Makoszowy mają trafić do Spółki Restrukturyzacji Kopalń. Ta ma wypracować plany naprawcze. Efektem końcowym ma być prywatyzacja zakładów lub ich przekształcenie w spółki pracownicze.
Przez cały czas wydobycie w czterech nierentownych kopalniach ma być utrzymane, a górnicy mają mieć gwarancje zatrudnienia w innych, jeżeli nie powiedzie się plan naprawczy ich zakładów.
Z kolei związkowcy zobowiązali się do zakończenia protestów górniczych i utrzymania spokoju społecznego w Kompanii Węglowej.
Według "Rzeczpospolitej", w podpisanym porozumieniu nie ma zapisów mówiących o konsolidacji kopalń z branżą energetyczną.
Materiał: TVN24/x-news
- Od początku zarówno jedna, jak i druga strona wierzyła, że wszystko to, co się w tym porozumieniu znajdzie, będzie służyło przede wszystkim ochronie miejsc pracy, ale też dobrej przyszłości dla polskiego górnictwa - powiedziała szefowa rządu.
- To trudny program naprawczy. Najważniejsze jednak jest to, że utrzymaliśmy miejsca pracy i utrzymaliśmy przy życiu zdecydowaną większość, a w zasadzie wszystkie kopalnie - mówił Kolorz na sobotniej konferencji prasowej.


Radio Szczecin