Kolejny transport darów wyjedzie w czwartek ze Szczecina na Ukrainę. Wolontariusze wiozą głównie ciepłą odzież i żywność dla dzieci na wschodzie Ukrainy.
W załadunku wielkiego tira pomagają szczecińscy studenci.
- Była taka potrzeba, dlatego się zgłosiliśmy. Jest nas trochę, więc dajemy radę - przyznają żacy.
Dary, które trafią na Ukrainę to m.in. koce, poduszki oraz medykamenty.
- W kartonach znajduje się także wyposażenie dla lekarzy, którzy pracują w strefie działań wojennych na wschodzie Ukrainy, a także pomoc dla szpitala w Starobielsku - mówi ks. Robert Rosa z Caritas Cerkwi Greko-Katolickiej.
Wartość przewożonych darów to 160 tysięcy złotych. Transport byłby mniejszy, gdyby był obciążony opłatami celnymi.
- Udało się tego uniknąć dzięki zezwoleniom z Kijowa - mówi organizator transportu humanitarnego, Jan Syrnyk ze szczecińskiego oddziału Związku Ukraińców w Polsce.
Łączna wartość pomocy, jaką na Ukrainę przekazały szczeciński oddział Związku Ukraińców w Polsce i Caritas Cerkwi Greko-Katolickiej, przekroczyła milion złotych.
- Była taka potrzeba, dlatego się zgłosiliśmy. Jest nas trochę, więc dajemy radę - przyznają żacy.
Dary, które trafią na Ukrainę to m.in. koce, poduszki oraz medykamenty.
- W kartonach znajduje się także wyposażenie dla lekarzy, którzy pracują w strefie działań wojennych na wschodzie Ukrainy, a także pomoc dla szpitala w Starobielsku - mówi ks. Robert Rosa z Caritas Cerkwi Greko-Katolickiej.
Wartość przewożonych darów to 160 tysięcy złotych. Transport byłby mniejszy, gdyby był obciążony opłatami celnymi.
- Udało się tego uniknąć dzięki zezwoleniom z Kijowa - mówi organizator transportu humanitarnego, Jan Syrnyk ze szczecińskiego oddziału Związku Ukraińców w Polsce.
Łączna wartość pomocy, jaką na Ukrainę przekazały szczeciński oddział Związku Ukraińców w Polsce i Caritas Cerkwi Greko-Katolickiej, przekroczyła milion złotych.