W Żaganiu, w Lubuskiem odbędą się pierwsze manewry sił szybkiego reagowania NATO, tak zwanej "szpicy". Ćwiczenia rozpoczną się w czerwcu. Weźmie w nich udział kilka tysięcy wojskowych.
Założeniem szpicy jest szybka odpowiedź na agresję na którekolwiek z państw paktu. Przygotowanie i wykonanie pierwszego kontrataku ma zająć najwyżej kilka dni.
Dowództwo szpicy znajdzie się w szczecińskim korpusie NATO. W ten sposób najwyżsi dowódcy paktu chcą wzmocnić jego wschodnie granice - ma to być ostrzeżenie dla Rosji przed ewentualnym atakiem.
Docelowo siły szpicy będą liczyć mniej więcej pięć tysięcy żołnierzy.