Niektórzy z Ukraińców wierzą, że pomoc Zachodu przyniesie efekt i Rosja przerwie ofensywę, ale więcej jest pesymistów. Myślą raczej o tym, jak szykować się do tego, że ofensywa obejmie także Kijów - relacjonuje Anna Borkowska.
Psychoterapeutka ze Szczecina, która właśnie wróciła z Ukrainy podkreśla, że kraj wciąż żyje wydarzeniami na kijowskim Majdanie. Wielu mieszkańców nadal szuka bliskich, którzy zaginęli podczas starć z siłami bezpieczeństwa.
- W całym kraju panuje atmosfera niepewności - mówi Anna Borkowska. - Strach przed najbliższymi wydarzeniami wyczuwalny jest nawet w Kijowie. Tym bardziej, że w stolicy lepszego życia szukają tysiące uciekinierów ze Wschodu. Cierpienie widać wśród pasażerów metra, wśród osób mijanych na ulicy. Do miasta przyjeżdża bardzo dużo uchodźców ze Wschodu. Stoją w stacjach metra, chętnie podejmą się jakiejkolwiek pracy.
Borkowska pracuje m.in. w specjalistycznej poradni dla dzieci i młodzieży w Nowogardzie. Warsztaty prowadziła z drugą psychoterapeutką z tej placówki. Był to ich drugi taki wyjazd na Ukrainę. W zajęciach wzięło udział kilkaset osób: nauczyciele i pracownicy socjalni.
- W całym kraju panuje atmosfera niepewności - mówi Anna Borkowska. - Strach przed najbliższymi wydarzeniami wyczuwalny jest nawet w Kijowie. Tym bardziej, że w stolicy lepszego życia szukają tysiące uciekinierów ze Wschodu. Cierpienie widać wśród pasażerów metra, wśród osób mijanych na ulicy. Do miasta przyjeżdża bardzo dużo uchodźców ze Wschodu. Stoją w stacjach metra, chętnie podejmą się jakiejkolwiek pracy.
Borkowska pracuje m.in. w specjalistycznej poradni dla dzieci i młodzieży w Nowogardzie. Warsztaty prowadziła z drugą psychoterapeutką z tej placówki. Był to ich drugi taki wyjazd na Ukrainę. W zajęciach wzięło udział kilkaset osób: nauczyciele i pracownicy socjalni.