Mimo że nowy minister zdrowia zapowiedział podwyżki dla pielęgniarek w całym kraju, w poniedziałek w szczecińskim szpitalu przy Unii Lubelskiej odbędzie się manifestacja. Pielęgniarki domagają się od dyrekcji podwyżek i zwiększenia załogi na oddziałach.
- Od kwietnia organizacja zakładowa przy Unii Lubelskiej jest w sporze zbiorowym z pracodawcą. Głównym powodem są roszczenia finansowe, czyli podwyżka wynagrodzeń, braki pielęgniarek i nadmiar obowiązków administracyjnych - mówi Małgorzata Szymankiewicz ze Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych w Szczecinie.
W Wyszkowie pielęgniarki protestowały ponad tydzień. W negocjacje włączył się minister zdrowia. Powiedział, że od września pielęgniarki w całej Polsce otrzymają podwyżki. Nie wiadomo ile mają wynieść dokładnie. Będą zależały od doświadczenia i umiejętności pielęgniarki.
Pielęgniarki zapowiadają jednak kolejne protesty. Oprócz zwiększenia wypłat, chcą zmniejszenia obciążenia pracą administracyjną oraz zagwarantowania minimalnej liczby pielęgniarek i położnych na oddziałach.