Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz

Rozpoczęcie roku szkolnego w Szkole Podstawowej nr 59 na prawobrzeżu Szczecina. Fot. Konrad Nowak [Radio Szczecin]
Rozpoczęcie roku szkolnego w Szkole Podstawowej nr 59 na prawobrzeżu Szczecina. Fot. Konrad Nowak [Radio Szczecin]
Rozpoczęcie roku szkolnego w Szkole Podstawowej nr 59 na prawobrzeżu Szczecina. Fot. Konrad Nowak [Radio Szczecin]
Rozpoczęcie roku szkolnego w Szkole Podstawowej nr 59 na prawobrzeżu Szczecina. Fot. Konrad Nowak [Radio Szczecin]
Przed szkołą pracowała koparka, a apel był tylko dla niektórych dzieci, bo nie wszystkie zmieściły się w starej sali gimnastycznej. Tak wyglądało rozpoczęcie roku w SP nr 59 na prawobrzeżu Szczecina.
To dlatego, że wykonawca rozbudowy podstawówki zerwał umowę z miastem i nie dokończył nowego budynku ani nowej sali sportowej.

- Od wielu lat jest tutaj ciasno, a to że w dniu, w którym dzieci idą do szkoły, koparka jeździ pod szkołą, zostawiam bez komentarza - mówi tata Oskara, jednego z uczniów podstawówki przy ul. Dąbskiej.

- W pracach porządkowych to już ostatnie szlify - wyjaśnia zastępca prezydenta Szczecina, Michał Przepiera. - Natomiast my w tej chwili pracujemy nad tym, aby jak najszybciej wprowadzić nowa firmę na plac budowy.

- Rozpoczęcie roku szkolnego chcieliśmy zorganizować na boisku. Wtedy udałoby się zgromadzić całą społeczność uczniowską. Niestety przy wejściu trwają jeszcze prace. Dlatego ze względu na bezpieczeństwo dzieci i rodziców, zrezygnowaliśmy z tego. Nie chcieliśmy nikogo narażać - tłumaczy dyrektor szkoły, Cecylia Baran.

Nauka w za ciasnej SP 59 - tak jak w poprzednich latach - nadal będzie na dwie zmiany, do godz. 16.50. W ramach rekompensaty oraz po to, by odciążyć salę gimnastyczną, część lekcji wf-u uczniowie będą mieć na kortach tenisowych i basenie.

Przetarg na nowego wykonawcę rozbudowy powinien zostać ogłoszony w ciągu kilku tygodni, a dokończenie robót potrwa kilka miesięcy. Dokładnych terminów miasto nie podaje.

Feralna inwestycja ciągnie się od trzech lat. Pierwszy wykonawca zbankrutował, a drugi zerwał umowę z miastem. Poszło o tempo prac. Urzędnicy uważali, że idą za wolno, a kierownik budowy odpowiadał, że brakuje niektórych dokumentów, np. certyfikatów bezpieczeństwa użytych materiałów. Spór prawdopodobnie skończy się w sądzie.
Relacja Natalii Skawińskiej.
Realizacja: Paweł Sip [Radio Szczecin]

Dodaj komentarz 3 komentarze

Pani dyrektor wypowiada się, że dzieci będą miały lekcje do 16:50? i w ramach rekompensaty tenis i basen... nic nie zrekompensuje godziny zakończenia lekcji przez szóstoklasistów o 17:40 i 16:50 bo nasze dzieci w okolicach płowy października dwa dni w tygodniu niebędą miały siły do lekcji usiąść ...
Pani Dyrektor, mam pytanie : w jaki sposób godzina tenisa /zasponsorowanego przez UM/ ma zrekompensować mojemu dziecku trzy dni w tygodniu, w które lekcje kończą się o 16,50 ??
Zaznaczam - klasa II - siedmiolatki !!! Czy ktoś z UM, może Pan Prezydent, może Pan Soska ?? zastanawiał się nad tym, w jaki sposób te dzieci mają się rozwijać, uczyć, skoro na samym starcie stawia się ich w takiej sytuacji ?? Każdy Rodzic, każdy Pedagog dobrze wie, w jakich godzinach dzieci maja największą "chłonność" na wiedzę i to na pewno nie jest przedział godzinowy od 12.30 do 16.50. Remont i rozbudowa tej szkoły ciągnie się od 3 lat i mam wrażenie, że właściwie mało kogo to obchodzi, bo są ważniejsze rzeczy - na samym końcu taki szczegół jak dzieci z SP 59 ... Panowie z UM nadzorujący tę rozbudowę /bo chyba ktoś taki jest .../ wstyd !!!!!
Tak to jest, kiedy konkurs na projekt rozbudowy szkoły wygrywa architekt, który jest obciążony wyrokiem sądu za błędy architektoniczne i konstrukcyjne za taki sam projekt w Warszawie. Ponad 40 błędów architektonicznych i konstrukcyjnych miał projekt sporządzony przez Tomasza Grafa, który nota bene otrzymał nagrodę prezydenta miasta za lidera biznesu. Na szczęście inspektor wykrył wady projektowe i zapobiegł katastrofie. Projekt sali gimnastycznej był tak skonstruowany, że na głowy dzieci spadłby strop. Projektant kasę wziął i ma się dobrze, a miasto musiało pokrywać dodatkowe koszty poprawek. Ot co!

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty