To dyrektor Agencji Nieruchomości Rolnych w Szczecinie działał w grupie przestępczej - tak sprawę rolników spod Pyrzyc zatrzymanych za ustawianie przetargów na zakup ziemi skomentował Wacław Klukowski, kandydat partii Korwin do Sejmu i jeden z uczestników rolniczego protestu w mieście.
- Dziwnym jest, że kilkanaście przetargów, skoro taką wiedzę miał, pan dyrektor podpisał. Ci rolnicy wzięli kredyty i tę ziemię kupili. Przecież mógł te przetargi przerwać, mógł je zaskarżyć, mógł nie podpisać aktów notarialnych. A później ma wiedzę i idzie do prokuratury. Czyli to on działał w grupie przestępczej - mówił Klukowski.
Rolnicy mają pretensję do Roberta Zborowskiego, ponieważ to on złożył zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa. Zdaniem Klukowskiego, cała sprawa ma podtekst polityczny i nieprzypadkowo do zatrzymań doszło krótko przed wyborami.
- Tutaj brał jednak wagę czynnik polityczny, gdyż doniesienie było chyba 16 stycznia. Dziś mamy zaraz prawie koniec roku. Prokuratura, mając już takie informacje, mogła tę sprawę dużo prędzej przeprowadzić - uważa Klukowski.
W ubiegłym tygodniu policja zatrzymała 11 rolników i byłego pracownika Agencji Nieruchomości Rolnych pod zarzutem ustawiania przetargów i udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. Pięć osób wciąż jest w areszcie.
Posłuchaj "Rozmowy pod krawatem" i zobacz wideo.
- Dziwnym jest, że kilkanaście przetargów, skoro taką wiedzę miał, pan dyrektor podpisał - Wacław Klukowski, kandydat partii Korwin do Sejmu i jeden z uczestników rolniczego protestu w mieście.