Szczeciński Dworzec Główny miał przyjąć pierwszych podróżnych do końca ubiegłego roku, tymczasem ciągle jest placem budowy. Modernizacja będzie opóźniona.
Podróżni korzystający ze szczecińskiego dworca są już zmęczeni przedłużającą się przebudową. - Nie dość, że ten dworzec był w czasach przedwojennych jako tymczasowy i teraz wyłączenie tych peronów z czterech, które są... można się pośmiać, ale podróżnym raczej nie do śmiechu. To jest wizytówka. Albo port albo dworzec. Na Wałach Chrobrego jest ładnie, ale dworzec jest naprawdę słabiutki. Jest coraz gorzej. Tak często jest, że miało być, a nie jest. Człowiek przyzwyczaja się do takich sytuacji i nie denerwuje się - mówią mieszkańcy i pasażerowie.
Nieoficjalnie mówi się o tym, że całość prac pierwszego etapu modernizacji zakończy się dopiero w kwietniu bądź nawet maju 2016 roku.
Koszt pierwszego etapu modernizacji dworca to 111 milionów złotych. Drugi etap, który ma się rozpocząć w trzecim kwartale przyszłego roku ma m.in. objąć remont starej kładki nad torami oraz budowę wiat. Jego koszt szacuje się na około 50 mln złotych. Pełna modernizacja dworca zakończy się w 2017 roku.