System KOLEO miał umożliwić pasażerom kupno jednego biletu na połączenia kolejowe różnych spółek, bez konieczności wyszukiwania przesiadek.
- Pasażer idzie do kasy i chce kupić jeden bilet i nie obchodzi go, kto i jak prowadzi pociąg. Różne korporacje na kolei to dla pasażerów utrudnienia - podróżni nie kryją swojego rozczarowania.
Do KOLEO dołączyły już m.in. Przewozy Regionalne (w tym zachodniopomorski oddział), Szybka Kolej Miejska, Koleje Wielkopolskie, Dolnośląskie i Śląskie. Problem w tym, że umowy z serwisem nie podpisała jeszcze jedna z największych kolejowych spółek, czyli PKP Intercity.
- Pasażerowie z województwa zachodniopomorskiego mogą korzystać z połączeń Przewozów Regionalnych. Gdybym był mieszkańcem Szczecina, to brakowałoby mi w ofercie PKP Intercity, ale KOLEO jest gotowy - zapewnia rzecznik KOLEO Maciej Dutkiewicz.
System bez Intercity dla podróżnych z Pomorza Zachodniego jest praktycznie bezużyteczny. To właśnie ta spółka ma niemal monopol na kursy pomiędzy największymi polskimi miastami. Kiedy sytuacja się zmieni? Nie wiadomo. Negocjacje trwają, a spółka zapewnia jedynie, że jej priorytetem jest projekt "Wspólnego Biletu", który powstaje w Ministerstwie Infrastruktury.
- Projekt "Wspólnego Biletu" jest dla nas teraz priorytetem. Nasze bilety można kupować przez naszą stronę internetową, a także aplikację mobilną. Dążymy do tego, by oferta internetowa była dokładnie taka sama, jak w kasach - mówi Marta Ziemska z biura prasowego PKP IC.