Około 100 osób pożegnało we wtorek byłego dyrektora naczelnego Polskiej Żeglugi Morskiej. Urna z prochami Franciszka Makarewicza spoczęła na Cmentarzu Centralnym w Szczecinie.
Makarewicz był szefem PŻM na początku lat 90. Za jego kadencji zakończono budowę kompleksu biurowo-hotelowego Pazim Center. Zrealizował także m.in. tzw. kontrakt angielski - czyli zakup ponad 20 statków w angielskich stoczniach.
To był dobry menadżer i dobry człowiek - wspomina jego następca Janusz Lembas.
- Był człowiekiem oddanym temu przedsiębiorstwu. Porządnych ludzi jest już coraz mniej. On do nich należał - mówił Lembas.
Franciszek Makarewicz miał 83 lata.
To był dobry menadżer i dobry człowiek - wspomina jego następca Janusz Lembas.
- Był człowiekiem oddanym temu przedsiębiorstwu. Porządnych ludzi jest już coraz mniej. On do nich należał - mówił Lembas.
Franciszek Makarewicz miał 83 lata.