Ratownicy naprawili przerwany wał przeciwpowodziowy w gminie Darłowo. Głęboka wyrwa miała prawie 20 metrów długości.
- Dziura została zasypana. Dzisiaj będą oględziny. Sprawdzimy czy nie trzeba dosypać piachu - informuje wójt. - Woda nie przecieka. Poszło około 60 dużych worków z piaskiem, każdy po mniej więcej 700 kilogramów. Mnóstwo małych worków zostało dostarczonych amfibiami, żeby wał był uszczelniony. Nie ma już zagrożenia dla mieszkańców.
Jak mówi Mieszko Kowalczyk, zastępca dyrektora Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych, miejsce powstania wyrwy we wsi Porzecze jest stabilne i szczelne. Woda w rzece Grabowej na razie jednak nie opada.
- Woda w rzece Grabowej jest dosyć wysoka, poziom nie obniża się. Jest to zlewnia ponad 100 kilometrów kwadratowych, więc ta fala powodziowa jest dosyć długa i płaska. Jak tylko woda opadnie, to Zarządu Melioracji przystąpi do remontu tego odcinka wału. Myślę, że wszystko będzie dobrze - dodaje Kowalczyk.
W tej chwili wał przeciwpowodziowy jest doszczelniany tzw. big-bagami. Wał został przerwany w środę z powodu ulew, które przechodziły przez Środkowe Pomorze.