Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

Trzy lata temu w klinice w Policach podczas zabiegu in vitro nasienie męża połączono z komórką innej kobiety. Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin/Archiwum]
Trzy lata temu w klinice w Policach podczas zabiegu in vitro nasienie męża połączono z komórką innej kobiety. Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin/Archiwum]
Do procesu w sprawie pomyłki przy in vitro nie dojdzie. Rodzice wycofali pozew o trzy miliony złotych zadośćuczynienia i chcą mediacji - informuje "Głos Szczeciński". Chodzi o błąd przy zabiegu sztucznego zapłodnienia w klinice w Policach.
Trzy lata temu w klinice w Policach podczas zabiegu in vitro nasienie męża połączono z komórką innej kobiety. W konsekwencji szczecinianka urodziła córkę, która biologicznie nie jest jej dzieckiem. Mała Hania przyszła na świat z wieloma wadami genetycznymi.

W środę miał odbyć się proces, w którym rodzice dziecka pozywają w tej sprawie szpital przy Unii Lubelskiej w Szczecinie. To jego częścią była klinika w Policach. W pozwie rodzice domagali się trzech milionów złotych zadośćuczynienia. Ze względu jednak na skomplikowany i trudny proces zdecydowali się na mediacje, o które wcześniej zabiegał szpital.

Sprawę badała też prokuratura, ale umorzyła postępowanie. W ubiegłym tygodniu lekarski sąd dyscyplinarny oczyścił z zarzutu braku nadzoru nad laboratorium jego kierownika doktora Tomasz Bączkowskiego. Rzecznik odpowiedzialności zawodowej zapowiada zaskarżenie wyroku.
Relacja Kamila Nieradki.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty