Ta pożyczka to "skandal" - działacze Konfederacji krytykują prezydenta miasta za pomysł wzięcia kredytu na prawie 1 miliard złotych w Europejskim Banku Inwestycyjnym.
Te argumenty nie przekonują Jakuba Kozieła z Konfederacji - wylicza, że miasto rocznie będzie płaciło 200 mln złotych z tytułu spłaty swoich zobowiązań.
- Gdybyśmy nie mieli tego kredytu i nie musielibyśmy płacić 200 milionów rocznie, te pieniądze mogłyby zostać przeznaczone na stworzenie ponad 13 tysięcy łazienek w lokalach komunalnych, które nie mają łazienek, można by wyremontować za te pieniądze ok. 280 kamienic w Szczecinie, dwie filharmonie rocznie, dwa mosty Kłodne rocznie lub można by zrobić aquapark co dwa lata lub stadion co dwa lata - wyliczali.
Miasto z kolei tłumaczy, że bez wzięcia kredytu nie będzie za co budować.
Niemal na pewno radni podczas właśnie rozpoczynającej się sesji zgodzą się na zaciągnięcie tego zobowiązania głosami współrządzących Bezpartyjnych i Koalicji Obywatelskiej.