Co zrobić z grobowcem odkrytym w parku przy ulicy Puckiej w Szczecinie Dąbiu - zastanawiali się goście "Radia Szczecin na Wieczór".
Paweł Kurdziałek, przewodniczący Rady Osiedla Dąbie uważa, że trumny nie powinny tam zostać.
- Chcielibyśmy, by te trumny, które się ukazały zostały przeniesione na cmentarz, tam, gdzie ich miejsce. Trudno powiedzieć, że trzeba je zasypać i zostawić to pod zieloną trawką, by mieszkańcy mogli sobie chodzić kilka metrów obok na pobliską siłownię - argumentował Paweł Kurdziałek.
Zdaniem Macieja Słomińskiego, historyka sztuki i prezesa Stowarzyszenia na Rzecz Cmentarza Centralnego w tej sprawie należy zachować zdrowy rozsądek, bo na byłym cmentarzu w Dąbiu spoczywa około 10 tysięcy osób.
- Nie sposób jest wydobyć wszystkich szczątków. Co więcej: cała Ziemia jest wielkim cmentarzem, przed nami żyły miliardy ludzi, ich szczątki znajdują się wszędzie, wiec nie popadajmy w absurdy. Ale szczególny przypadek jest do rozważenia - powiedział Maciej Słomiński.
Z kolei Ewa Stanecka, Wojewódzki Konserwator Zabytków w Szczecinie uważa, że Zakład Usług Komunalnych powinien zabezpieczyć teren, gdzie odkryto trumny.
- Najlepsza sytuacja byłaby taka, by spotkać się z właścicielem terenu i rada osiedla, siąść i porozmawiać, ustalić tok działania, a także zaprosić do takiej rozmowy specjalistów - zaproponowała Ewa Stanecka.
Badania potwierdziły, że trumny odkryte na byłym cmentarzu mają około stu lat i nie stanowią zabytku archeologicznego. Nie ma więc podstaw do tego, by je wydobywać, przenosić, czy tym bardziej - sprawdzać zawartość.
- Chcielibyśmy, by te trumny, które się ukazały zostały przeniesione na cmentarz, tam, gdzie ich miejsce. Trudno powiedzieć, że trzeba je zasypać i zostawić to pod zieloną trawką, by mieszkańcy mogli sobie chodzić kilka metrów obok na pobliską siłownię - argumentował Paweł Kurdziałek.
Zdaniem Macieja Słomińskiego, historyka sztuki i prezesa Stowarzyszenia na Rzecz Cmentarza Centralnego w tej sprawie należy zachować zdrowy rozsądek, bo na byłym cmentarzu w Dąbiu spoczywa około 10 tysięcy osób.
- Nie sposób jest wydobyć wszystkich szczątków. Co więcej: cała Ziemia jest wielkim cmentarzem, przed nami żyły miliardy ludzi, ich szczątki znajdują się wszędzie, wiec nie popadajmy w absurdy. Ale szczególny przypadek jest do rozważenia - powiedział Maciej Słomiński.
Z kolei Ewa Stanecka, Wojewódzki Konserwator Zabytków w Szczecinie uważa, że Zakład Usług Komunalnych powinien zabezpieczyć teren, gdzie odkryto trumny.
- Najlepsza sytuacja byłaby taka, by spotkać się z właścicielem terenu i rada osiedla, siąść i porozmawiać, ustalić tok działania, a także zaprosić do takiej rozmowy specjalistów - zaproponowała Ewa Stanecka.
Badania potwierdziły, że trumny odkryte na byłym cmentarzu mają około stu lat i nie stanowią zabytku archeologicznego. Nie ma więc podstaw do tego, by je wydobywać, przenosić, czy tym bardziej - sprawdzać zawartość.
- Chcielibyśmy, by te trumny, które się ukazały zostały przeniesione na cmentarz, tam, gdzie ich miejsce. Trudno powiedzieć, że trzeba je zasypać i zostawić to pod zieloną trawką, by mieszkańcy mogli sobie chodzić kilka metrów obok na pobliską siłownię -
- Nie sposób jest wydobyć wszystkich szczątków. Co więcej: cała Ziemia jest wielkim cmentarzem, przed nami żyły miliardy ludzi, ich szczątki znajdują się wszędzie, wiec nie popadajmy w absurdy. Ale szczególny przypadek jest do rozważenia - powiedział Maci