Do dnia Wszystkich Świętych pozostały trzy dni. Wokół cmentarzy widać coraz większy ruch.
Nie inaczej jest też przy szczecińskim Cmentarzu Centralnym. Od wtorku rozpoczął się przycmetarny handel, coraz więcej jest też osób sprzątających groby. Pracy jest dużo, są też kłopoty.
- Trzeba myć, posprzątać liście, pomniki, ozdoby zrobić, kwiaty. Tak, żeby było przyjemnie. - Pełne pojemniki i nie ma gdzie wyrzucić. Dobrze, że mamy duże worki - mówią szczecinianie.
Wśród sprzedających wciąż oczekiwanie na ten najgorętszy moment w środę i czwartek. Już jednak wiadomo, że sprzedażowych hitów nie ma. Chociaż wciąż sztuczne rywalizuje z naturalnym.
- Bardzo dużo jest sztucznych kwiatów. Zaczęły się sprzedawać, ponieważ ze względu na różną pogodę zdecydowanie to leży. Ale mimo wszystko niektóre są sztuczne, to jednak wyglądają jak naturalne stroiki, z szyszką, świerkiem - mówi sprzedawca.
Są też i tacy, którzy dzięki dniu Wszystkich Świętych, próbują zarobić na letnie przyjemności.
- My tutaj zarabiamy na obóz harcerski razem ze znajomymi z drużyny. Handlujemy zniczami i kwiatami, aby odciążyć rodziców w kosztach. Ceny mamy podobne, jak na reszcie rynku - mówi młody sprzedawca.
We wtorek, środę i czwartek bramy Cmentarza Centralnego w Szczecinie zamykane są o godzinie 21.
- Trzeba myć, posprzątać liście, pomniki, ozdoby zrobić, kwiaty. Tak, żeby było przyjemnie. - Pełne pojemniki i nie ma gdzie wyrzucić. Dobrze, że mamy duże worki - mówią szczecinianie.
Wśród sprzedających wciąż oczekiwanie na ten najgorętszy moment w środę i czwartek. Już jednak wiadomo, że sprzedażowych hitów nie ma. Chociaż wciąż sztuczne rywalizuje z naturalnym.
- Bardzo dużo jest sztucznych kwiatów. Zaczęły się sprzedawać, ponieważ ze względu na różną pogodę zdecydowanie to leży. Ale mimo wszystko niektóre są sztuczne, to jednak wyglądają jak naturalne stroiki, z szyszką, świerkiem - mówi sprzedawca.
Są też i tacy, którzy dzięki dniu Wszystkich Świętych, próbują zarobić na letnie przyjemności.
- My tutaj zarabiamy na obóz harcerski razem ze znajomymi z drużyny. Handlujemy zniczami i kwiatami, aby odciążyć rodziców w kosztach. Ceny mamy podobne, jak na reszcie rynku - mówi młody sprzedawca.
We wtorek, środę i czwartek bramy Cmentarza Centralnego w Szczecinie zamykane są o godzinie 21.