Utrzymanie miejsc pracy w przedsiębiorstwach to jedno z najważniejszych zadań przed jakimi stoi Polska gospodarka. Mówili o tym goście "Kawiarenki Politycznej Radia Szczecin".
- Przychody od 14 marca to jest jedno wielkie zero. Propozycje, które rząd wypracowuje były optymalne i pozwoliły przedsiębiorcom utrzymać działalność przez ten - nie wiadomo jaki - czas - oceniła Joanna Agatowska, wiceprzewodnicząca zachodniopomorskiego SLD, radna Rady Miasta Świnoujście.
Magdalena Kochan, senator KO dodawała, że jej partia konsultowała się z branżami, które najbardziej cierpią na epidemii.
- Trzeba jak najszybciej uruchomić zabezpieczanie miejsc pracy. To jest najważniejsze. Musimy zrobić wszystko, by po zakończeniu [epidemii - przyp. red.] nasze firmy natychmiast "odbiły" z produkcją i usługami, z działalnością... - zalecała senator Kochan.
Przedsiębiorcy oczekują zdecydowanych decyzji rządu - uznał poseł PSL, Jarosław Rzepa.
- Mogę się założyć, że na samym końcu, kiedy to zostanie przyjęte, to realnie pakiet pomocy dojdzie do 400-500 miliardów złotych. Ale dzisiaj, kiedy gospodarka stanęła, została zamrożona - ona potrzebuje impulsu! Nie tylko, żeby przeżyć, ale żeby też później tę gospodarkę rozruszać - analizował poseł Rzepa.
Zbigniew Bogucki, radny województwa z PiS komentował, że rząd przygotował wiele rozwiązań dla pracodawców - m.in. dopłaty do wynagrodzeń.
- Czyli: 40 procent - mówiąc w dużym skrócie - państwo. 40 procent - pracodawca. Czas jest trudny, wszyscy chcielibyśmy zarabiać więcej, ale musimy się pogodzić z taką sytuacją gospodarczą jaką mamy - proponował radny Bogucki.
Na pakiet dla przedsiębiorców nazwany "Tarczą Antykryzysową” rząd przeznaczy 212 miliardów złotych.
Propozycje, które rząd wypracowuje były optymalne i pozwoliły przedsiębiorcom utrzymać działalność przez ten - nie wiadomo jaki - czas - oceniła Joanna Agatowska.
Musimy zrobić wszystko, by po zakończeniu [epidemii - przyp. red.] nasze firmy natychmiast "odbiły" z produkcją i usługami, z działalnością... - zalecała senator Kochan.
Ale dzisiaj, kiedy gospodarka stanęła, została zamrożona - ona potrzebuje impulsu! Nie tylko, żeby przeżyć, ale żeby też później tę gospodarkę rozruszać - analizował poseł Rzepa.