Uhm, totalnej opozycji...

Żyjemy w czasie w którym wszelkie planowanie jest pisaniem na wodzie. Rozsądniej byłoby wprowadzić stan klęski i przełożyć wybory wstępnie o 3 miesiące a potem zależnie od rozwoju sytuacji dalej przedłużyć ten okres.

Stan klęski oznacza odszkodowania, a Gowin się przyznał że wtedy państwo za 2-3 miesiące będzie bankrutem. Co do wyborów. Ludzie, sami mówicie że najważniejsza teraz jest samoizolacja, walka z wirusem i ogólnie zdrowie narodu, a u co się dzieje w rzeczywistości? Mam wrażenie że jakieś 70-80% pracy polityków idzie dzisiaj w przygotowanie wyborów, a nie w ratowanie kraju przed zarazą.

Sprawdzam to mówi Prezes Gowinowi to taka gra pod publikę bo i tak zrobi co prezes karze !

pani raczy brednie wygadywać!
Zmieniać Konstytucję dla doraźnego interesu Kaczyńskiego, który pierwej Polaków na zakażenie pośle byle tylko Duda wygrał, niż zgodzi się na ogłoszenie stanu klęski żywiołowej???
PiS od dawna usiłuje zmienić Konstytucję by wprowadzić autorytaryzm Kaczyńskiego i jego kamratów!
Obchodziliście i łamaliście ją różnymi przePiSami i działaniami, a teraz wykorzystujecie epidemię by się do niej dorwać!
I gdyby naiwna opozycja wam uwierzyła, to znowu o 4 nad ranem zrobiono by wrzutkę do uchwalanych przepisów.
Z cynicznymi wiarołomnymi oszustami należy postępować stanowczo i ostrożnie.
I mam nadzieję, że opozycja tym razem nie zapomni o tym

Hmm... Oderwana od rzeczywistości to jest partia rządząca, mamy epidemię, znaczne ograniczenia w wolności obywateli ale stanu nadzwyczajnego nie ma sensu ogłaszać. Ba, zróbmy nawet wybory! Człowiek nie może iść normalnie do lasu czy wymyć auta ale na wybory może - gdzie tu logika? A wracając do tematu to teraz opozycja powinna powiedzieć "sprawdzam" i zawnioskować o stan klęski żywiołowej, zobaczymy co Gowin zrobi. Bo jak na moje oko to jest to kolejna zagrywka kaczyńskiego, kazał Gowinowi udawać zbuntowanymi aby dobrać się do konstytucji i odwrócić uwagę od fatalnej sytuacji w kraju (zgodnie z hasłem wyborczym pis #polskawruinie - przynajmniej tu dotrzymali słowa).