1 września do nauki stacjonarnej powrócą uczniowie w Kołobrzegu. Władze miasta poinformowały, że po konsultacjach z dyrektorami szkół, udało się dostosować placówki do wytycznych sanepidu.
Na ten cel miasto już wydało 300 tysięcy złotych. Prezydent Kołobrzegu Anna Mieczkowska zapewnia, że dzieci będą czuły się w szkołach bezpiecznie. Wiceprezydent Ilona Grędas-Wójtowicz zapowiada nową rzeczywistość, jaką spotkają uczniowie, rodzice i nauczyciele.
- Do każdej szkoły, w zależności od jej możliwości, uruchamiamy maksymalną ilość wejść, będzie ich od dwóch do sześciu. Będzie oczywiście obowiązkowa dezynfekcja rąk. Do niezbędnego minimum ograniczamy wejścia rodziców na teren szkół. Tylko z dziećmi pierwszych klas. Przerwy będą odbywały się bądź w sali lekcyjnej, bądź na szkolnych korytarzach. Przy czym przy odpowiednich warunkach pogodowych, przerwy będą się odbywały na boiskach szkolnych - mówi Ilona Grędas-Wójtowicz.
Łącznie do kołobrzeskich szkół powróci blisko 5 tysięcy uczniów. Zgodnie z decyzją dyrektorów szkół, 1 września nie odbędą się uroczyste apele inaugurujące rok szkolny. Uczniowie spotkają się jedynie z wychowawcami, a 2 września rozpoczną naukę według planu lekcji.
- Do każdej szkoły, w zależności od jej możliwości, uruchamiamy maksymalną ilość wejść, będzie ich od dwóch do sześciu. Będzie oczywiście obowiązkowa dezynfekcja rąk. Do niezbędnego minimum ograniczamy wejścia rodziców na teren szkół. Tylko z dziećmi pierwszych klas. Przerwy będą odbywały się bądź w sali lekcyjnej, bądź na szkolnych korytarzach. Przy czym przy odpowiednich warunkach pogodowych, przerwy będą się odbywały na boiskach szkolnych - mówi Ilona Grędas-Wójtowicz.
Łącznie do kołobrzeskich szkół powróci blisko 5 tysięcy uczniów. Zgodnie z decyzją dyrektorów szkół, 1 września nie odbędą się uroczyste apele inaugurujące rok szkolny. Uczniowie spotkają się jedynie z wychowawcami, a 2 września rozpoczną naukę według planu lekcji.