Komisja przetargowa dotycząca roweru miejskiego chce zakończyć pracę jak najszybciej - deklarują szczecińscy urzędnicy. W piątek miejska spółka Nieruchomości i Opłaty Lokalne poinformowała, że do przetargu stanęła tylko jedna firma. Ponadto jej oferta - prawie 5,5 mln zł - o ponad pół miliona przewyższa budżet na to zadanie.
- Najpierw trzeba przeanalizować dokumenty - mówiła w naszej audycji interwencyjnej "Czas Reakcji" Paulina Łątka z biura prasowego Urzędu Miasta.
- To chwilę potrwa, mogą się pojawić pytania do oferenta - mówi Łątka.
Decyzję o zwiększeniu budżetu może podjąć zarówno Urząd Miasta, jak i sama spółka, wykorzystując środki własne. Rower miejski może wyjechać na ulice w połowie października. To wynika z warunków przetargu - dodała Paulina Łątka.
- Po podpisaniu umowy firma ma 80 dni, na dostarczanie pierwszej części zamówienia, czyli 400 rowerów. Po tym czasie można się spodziewać, że rowery będą dostępne - mówi Łątka.
Powodem opóźnienia jest m.in. protest dotyczący zapisów przetargu, jaki złożyła jedna z firm. Zarzuty te potwierdziła Krajowa Izba Odwoławcza.
- To chwilę potrwa, mogą się pojawić pytania do oferenta - mówi Łątka.
Decyzję o zwiększeniu budżetu może podjąć zarówno Urząd Miasta, jak i sama spółka, wykorzystując środki własne. Rower miejski może wyjechać na ulice w połowie października. To wynika z warunków przetargu - dodała Paulina Łątka.
- Po podpisaniu umowy firma ma 80 dni, na dostarczanie pierwszej części zamówienia, czyli 400 rowerów. Po tym czasie można się spodziewać, że rowery będą dostępne - mówi Łątka.
Powodem opóźnienia jest m.in. protest dotyczący zapisów przetargu, jaki złożyła jedna z firm. Zarzuty te potwierdziła Krajowa Izba Odwoławcza.