To nie jest wyrok, tylko decyzja jednej osoby - mówiła w "Radiu Szczecin na Wieczór" prof. Genowefa Grabowska, ekspert prawa międzynarodowego i europejskiego. Grabowska komentowała kwestię konfliktu między Polską a Czechami w sprawie kopalni w Turowie.
- Zwykle jednoosobowe decyzje podejmuje się w sprawach formalnych czy proceduralnych. Natomiast przy nakładaniu kar, do czego jedna osoba nie jest w TSUE uprawniona, nagle pani sędzia taką decyzję w postaci zabezpieczenia finansowego podejmuje odrzucając wszystkie polskie wnioski - mówiła.
Grabowska zwracała uwagę, że w październiku w Czechach odbędą się wybory. I do tego czasu żadnej ugody nie będzie. Z kolei Mariusz Marszałkowski, publicysta portalu biznesalert.pl zwracał uwagę, że negocjacje z Czechami można było prowadzić lepiej.
- W zasadzie do lutego, kiedy Czesi złożyli ten wniosek do TSUE - naprawdę; działaliśmy bardzo opieszale. Czesi, tak jak my dzisiaj jesteśmy sfrustrowani na postępowanie Czechów, tak Czesi mogli czuć się sfrustrowani na nasze postępowanie - dodał.
Rząd zapewnia, że do zamknięcia kopalni w Turowie nie dojdzie. Jednocześnie tamtejsi związkowcy zapowiadają ostrą walkę o miejsca pracy.
- Zwykle jednoosobowe decyzje podejmuje się w sprawach formalnych czy proceduralnych. Natomiast przy nakładaniu kar, do czego jedna osoba nie jest w TSUE uprawniona, nagle pani sędzia taką decyzję w postaci zabezpieczenia finansowego podejmuje odrzucając wszystkie polskie wnioski - mówiła prof. Genowefa Grabowska.
Dodaj komentarz 4 komentarze
Natomiast w Polsce, sędzia tzw. izby dyscyplinarnej, może zakazać innemu sędziemu wykonywania swojego zawodu. I to jest ok?
Uczymy Europę traktować Polskę jak my sami siebie nawzajem i innych traktujemy - a ona się tego nauczy. Wystarczy popatrzeć, jak nawzajem traktują się nasi rodacy za granicą i ile czasu zajęło skandynawom, beneluksom i innym, nauczenie się tego samego w stosunku do nas.
Niestety, nikt cię gorzej nie potraktuje za granicą, jak własny rodak!
TU MIAŁÓ IŚĆ
ta pani nie wie, o czym mówi. Bełkot paranaukowy
siara... i miałÓ, i poszłÓ :))
Pinokio nie wywiązuje się z obowiązków i ze strachu nie jedzie do Budapesztu, bo ...
...bo będzie tam Premier Czech i mogło by dojść do nie uzgodnionego spotkania w toalecie.