Samorząd kraju libereckiego w Czechach zwróci się do Komisji Europejskiej o utworzenie specjalnego funduszu.
W poniedziałek Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej zobowiązał Polskę do płacenia na rzecz Komisji Europejskiej pół miliona euro dziennie w związku z niezaprzestaniem wydobycia w Turowie.
Hetman kraju libereckiego Martin Puta przekazał Polskiemu Radiu, że wniosek w sprawie utworzenia specjalnego instrumentu finansowego ma trafić do Komisji Europejskiej w piątek. Pismo otrzymają też premierzy Polski i Czech. "Zdecydowaliśmy się zwrócić z takim pomysłem do Komisji Europejskiej, aby wybrzmiało to, że kara dla Polski nie rozwiązuje naszych problemów. Nie cieszy mnie to, że na Polskę nałożono kary. Cieszyłbym się, gdyby udało nam się podpisać międzyrządową umowę, która rozwiąże problem w dłuższej perspektywie i będzie chronić środowisko naturalne" - powiedział Martin Puta.
W Pradze ma się jutro odbyć kolejna runda polsko-czeskich negocjacji w sprawie Turowa. "Wierzę, że do porozumienia może dojść stosunkowo szybko. Dla żadnej ze stron prowadzenie sporu przed TSUE nie jest korzystne w sytuacji, kiedy mówimy o małym, lokalnym problemie na granicy. Ta sprawa nigdy nie musiała trafiać do TSUE" - zaznaczył hetman Martin Puta.
Polsko-czeskie negocjacje w sprawie Turowa trwają od połowy czerwca. Wypracowanie kompromisu ma doprowadzić do wycofania pozwu przeciwko Polsce, którzy Czesi złożyli w TSUE.
Dodaj komentarz 2 komentarze
nooo... to już jutro Epoki będą miały 2,5 miliona naszych Euro. Pojutrze trzy miliony, a za dziesięć dni kolejne pięć milionów Euro
Dzięki "geniuszom" z PiS NASZE pieniądze przejmują Czesi. A to dopiero początek!
Dziękujemy Ci, o PiSie.
cyt. ""Dla żadnej ze stron prowadzenie sporu przed TSUE nie jest korzystne w sytuacji, kiedy mówimy o małym, lokalnym problemie na granicy. Ta sprawa nigdy nie musiała trafiać do TSUE" - zaznaczył hetman Martin Puta." i "Polsko-czeskie negocjacje w sprawie Turowa trwają od połowy czerwca."
I to jest właśnie porażające w polityce prowadzonej przez obecny rząd. Problem ciągnie się 5 lat a negocjacje naszych zaczęły się w czerwcu!!! 5lat olewania tematu i ignorowania kraju sąsiedniego. Polityka zagraniczna leży i kwiczy. I tylko patrzeć, jak pokłócimy się z wodą w bałtyku, bo ze sledziami i dorszami już dawno mamy na pieńku!