Pierwszy poród kobiety, która uciekła przed wojną z Ukrainy, został przyjęty w Szczecinie. 32-letnia Malwina Hryhorieva urodziła córeczkę o imieniu Nikol w szpitalu w Zdrojach.
- Pacjentka planowała, że poród odbędzie się na miejscu w Ukrainie. Żeby rozwiązanie ciąży było pomyślne, dlatego, że było bardzo dużo komplikacji przy pierwszym porodzie - mówi tłumaczka.
Dziewczynka zdrowa jak ryba, bez komplikacji poporodowych - podkreśla dr Andrzej Niedzielski, ordynator oddziału ginekologicznego szpitala Szczecin Zdroje.
- Wykonaliśmy u pani planowe cięcie cesarskie. W 40. tygodniu ciąży urodziliśmy 3100 gram szczęśliwej Nikol, 54 centymetry. W tej chwili mamy kolejne dwie pacjentki, które w trakcie ewakuacji przed toczącą się wojną znalazły się w Szczecinie, z różnymi problemami ciąży. Są w tej chwili na oddziale patologii ciąży - mówi Niedzielski.
Matka z córeczką w czwartek wyszły do domu. Czekał na nie mąż, który obecnie przebywa w Szczecinie.
Od czasu wybuchu wojny w szpitalu Zdroje przyjętych zostało już kilkunastu pacjentów-uchodźców z Ukrainy. To noworodki, kilkuletnie dzieci i nastolatki, które wymagały zabezpieczenia na SOR z powodu urazów i ostrych infekcji, a także kobiety w ciąży.