Gość "Radia Szczecin na Wieczór" zwrócił uwagę jednak na kwestię jej ceny.

- Węgiel można sprowadzić z zagranicy, ale węgiel kupowany zagranicą jest mniej więcej czterokrotnie droższy od węgla wydobywanego w Polsce. I wartość zakupu trzeba zmieścić w kosztach produkcji energii elektrycznej, którą potem ktoś musi pokryć. Najprawdopodobniej nabywca albo państwo poprzez różnego rodzaju mechanizmy dotacji - zaznaczył Markowski.

Minister klimatu i środowiska, Anna Moskwa powiedziała w środę, że wszystkie potrzebne ilości węgla są już zakontraktowane, w samorządach natomiast ruszyło przyjmowanie wniosków o wypłatę rządowego dodatku węglowego - 3 tysięcy złotych. Zwraca tu uwagę brak kryterium dochodowego - mówił Michał Wojtyło z Centrum Analiz Klubu Jagiellońskiego.

- Widocznie rząd postawił na prostotę procedur i na szybkość działania. Pytanie, czy w sierpniu aż tak szybki, nagły zastrzyk gotówki jest potrzebny. Jeżeli wszyscy się teraz rzucą po węgiel, to ceny poszybują. Ale jakoś trzeba było działać - dodał.

Po wakacjach Sejm ma się zająć rządowym projektem dot. rozszerzenia wsparcia finansowego dla osób ogrzewających domy drewnem, gazem czy olejem opałowym.