Kilkudziesięciu rolników rozpoczęło protest pod siedzibą Krajowego Ośrodku Wsparcia Rolnictwa przy ulicy Bronowickiej w Szczecinie.
Chcemy, aby ta umowa została rozwiązana - mówi Paweł Toporek, rolnik z Widuchowej.
- Nie może tak być w naszym kraju, że spółki z obcym kapitałem stoją ponad prawem. Prawo w tym konkretnym przypadku tego konkretnego podmiotu zostało kilka razy złamane. Żądając respektowania tego prawa domagamy się, aby ta umowa została rozwiązana w całości. Grunty mają natychmiast wrócić do KOWR-u [Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa - dop. red.] i zostać rozdysponowane na powiększenie i utworzenie gospodarstw rodzinnych - mówi Toporek.
Jak powiedział wiceminister rolnictwa Rafał Romanowski, gospodarstwo z Babinka spełniło wszystkie wymagania dotyczące wyłączenia ziemi z dużych gospodarstw.
Rolnicy swój protest zamierzają prowadzić rotacyjnie przez miesiąc.