Chociaż wielu ich rówieśników w tym momencie leniuchuje, to dwóch braci z Lublina właśnie przemierza na dwóch kółkach polskie wybrzeże.
Mikołaj i Filip Krasowscy mają 10 i 13 lat - właśnie spędzają wakacyjną rowerową przygodę, w czasie której przejadą ze Świnoujścia na Hel. Towarzyszy im tata Tomasz, który zaznacza, że choć w dzisiejszych czasach młodzież nie garnie się do sportu, t on nie musiał długo namawiać synów na wyjazd.
- Niestety młodzież w tym czasie ma bardzo małą aktywność, a ja, że jestem wuefistą, to promuję na pewno zdrowy styl życia poprzez właśnie nawet jazdę na rowerze - mówi pan Tomasz.
Bracia zaznaczają, że choć wokół nie brakowało wątpliwości, oni chętnie pokonują po kilkadziesiąt kilometrów dziennie.
- Babcia się trochę martwiła, że nie damy rady, że coś się stanie. Mówiła mi: "Wnuczku, przecież ty będziesz mógł siedzieć sobie u nas, a Filip z tatą sobie pojadą. Niech się tam męczą". Mnie się chce. To jest fajne przeżycie - mówią młodzi rowerzyści.
Uczestników wyprawy można spotkać ta nadmorskiej trasie R10. Do celu planują dotrzeć w niedzielę.
- Niestety młodzież w tym czasie ma bardzo małą aktywność, a ja, że jestem wuefistą, to promuję na pewno zdrowy styl życia poprzez właśnie nawet jazdę na rowerze - mówi pan Tomasz.
Bracia zaznaczają, że choć wokół nie brakowało wątpliwości, oni chętnie pokonują po kilkadziesiąt kilometrów dziennie.
- Babcia się trochę martwiła, że nie damy rady, że coś się stanie. Mówiła mi: "Wnuczku, przecież ty będziesz mógł siedzieć sobie u nas, a Filip z tatą sobie pojadą. Niech się tam męczą". Mnie się chce. To jest fajne przeżycie - mówią młodzi rowerzyści.
Uczestników wyprawy można spotkać ta nadmorskiej trasie R10. Do celu planują dotrzeć w niedzielę.