Być może jeszcze w poniedziałek będzie ciepło w jednym z akademików zarządzanym przez Zachodniopomorski Uniwersytet Technologicznym. Studenci od początku października narzekają na zimne kaloryfery, a uczelnia się tłumaczy.
Jak mówi rzeczniczka ZUT, Emilia Kujawa, wszystkie procedury zostały zachowane.
- 1 października wystąpiliśmy z prośbą do Szczecińskiej Energetyki Cieplnej o uruchomienie ogrzewania, z prośbą, aby to ogrzewanie zostało uruchomione 3 października, czyli dwa dni później. No, ale do tej pory - a dzisiaj mamy 7 października - to ogrzewanie, to ciepło nie jest dostarczane akurat do tego akademika - przyznała Kujawa.
To niedopatrzenie - odpowiada rzeczniczka Szczecińskiej Energetyki Cieplnej, Danuta Misztal.
- Te obiekty są generalnie włączone, więc być może akurat ten jeden, być może on mówiąc kolokwialnie "załapał się na końcówkę kolejki" i być może dlatego tam jest jeszcze chłodno - tłumaczyła Misztal.
Chodzi o akademik przy al. Bohaterów Warszawy.
- 1 października wystąpiliśmy z prośbą do Szczecińskiej Energetyki Cieplnej o uruchomienie ogrzewania, z prośbą, aby to ogrzewanie zostało uruchomione 3 października, czyli dwa dni później. No, ale do tej pory - a dzisiaj mamy 7 października - to ogrzewanie, to ciepło nie jest dostarczane akurat do tego akademika - przyznała Kujawa.
To niedopatrzenie - odpowiada rzeczniczka Szczecińskiej Energetyki Cieplnej, Danuta Misztal.
- Te obiekty są generalnie włączone, więc być może akurat ten jeden, być może on mówiąc kolokwialnie "załapał się na końcówkę kolejki" i być może dlatego tam jest jeszcze chłodno - tłumaczyła Misztal.
Chodzi o akademik przy al. Bohaterów Warszawy.
- 1 października wystąpiliśmy z prośbą do Szczecińskiej Energetyki Cieplnej o uruchomienie ogrzewania, z prośbą, aby to ogrzewanie zostało uruchomione 3 października, czyli dwa dni później. No, ale do tej pory - a dzisiaj mamy 7 października - to ogrzewanie, to ciepło nie jest dostarczane akurat do tego akademika - przyznała Kujawa.