Sezon turystyczny w Międzyzdrojach jest coraz dłuższy i obecnie trwa już około sześciu miesięcy - przekonywał dzisiejszy gość "Rozmów pod Krawatem" Mateusz Bobek.
Burmistrz miasta wskazywał na rozwijającą się infrastrukturę w samym kurorcie, jak i nowe drogi dojazdowe.
- Od kiedy otwarty jest tunel w Świnoujściu więcej jest turystów z Niemiec, z kolei coraz dłuższa S3 przyciąga turystów z Czech, jednak polskie morze wybierają głównie polskie rodziny z dziećmi - wyliczał Mateusz Bobek. - Już może nie taka forma tygodniowego czy dwutygodniowego wypoczynku, tylko 2-3 razy do roku, ale krócej, 3-4 dni, przedłużony weekend. Jeżeli z Wrocławia możemy dojechać w 4,5 godziny, ze Szczecina to rzut beretem, to siadamy i podejmujemy decyzję praktycznie z dnia na dzień.
Dodatkowym magnesem na turystów mają być realizowane inwestycje. W Międzyzdrojach sukcesywnie powstaje kładka po koronie wydm, brakuje już tylko ostatniego odcinka o długości 320 metrów, a jego koszt to blisko 5 mln złotych.
- Do sezonu przyszłego roku zakończymy i właściwie będziemy mieli cały ciąg spacerowy od bazy rybackiej, od Kawczej Góry do granicy administracyjnej z miastem Świnoujście - prognozuje Mateusz Bobek.
Z burmistrzem Międzyzdrojów rozmawialiśmy także m.in. o pobitym ostatnio rekordzie Guinnessa, czyli o największej sztafecie w morsowaniu na świecie, ale także o trwającej w kurorcie kilkudniowej imprezie Ciao Italia, której punktem kulminacyjnym będzie jutrzejszy Sylwester. W środę Radio Szczecin będzie grało z Międzyzdrojów.
W Sylwestra zaproszenie do "Rozmów pod Krawatem" przyjęła ekonomistka prof. Aneta Zelek, z którą podsumujemy sobie kończący się rok pod kątem finansowym.
Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski
- Od kiedy otwarty jest tunel w Świnoujściu więcej jest turystów z Niemiec, z kolei coraz dłuższa S3 przyciąga turystów z Czech, jednak polskie morze wybierają głównie polskie rodziny z dziećmi - wyliczał Mateusz Bobek. - Już może nie taka forma tygodniowego czy dwutygodniowego wypoczynku, tylko 2-3 razy do roku, ale krócej, 3-4 dni, przedłużony weekend. Jeżeli z Wrocławia możemy dojechać w 4,5 godziny, ze Szczecina to rzut beretem, to siadamy i podejmujemy decyzję praktycznie z dnia na dzień.
Dodatkowym magnesem na turystów mają być realizowane inwestycje. W Międzyzdrojach sukcesywnie powstaje kładka po koronie wydm, brakuje już tylko ostatniego odcinka o długości 320 metrów, a jego koszt to blisko 5 mln złotych.
- Do sezonu przyszłego roku zakończymy i właściwie będziemy mieli cały ciąg spacerowy od bazy rybackiej, od Kawczej Góry do granicy administracyjnej z miastem Świnoujście - prognozuje Mateusz Bobek.
Z burmistrzem Międzyzdrojów rozmawialiśmy także m.in. o pobitym ostatnio rekordzie Guinnessa, czyli o największej sztafecie w morsowaniu na świecie, ale także o trwającej w kurorcie kilkudniowej imprezie Ciao Italia, której punktem kulminacyjnym będzie jutrzejszy Sylwester. W środę Radio Szczecin będzie grało z Międzyzdrojów.
W Sylwestra zaproszenie do "Rozmów pod Krawatem" przyjęła ekonomistka prof. Aneta Zelek, z którą podsumujemy sobie kończący się rok pod kątem finansowym.
Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski
- Od kiedy otwarty jest tunel w Świnoujściu więcej jest turystów z Niemiec, z kolei coraz dłuższa S3 przyciąga turystów z Czech, jednak polskie morze wybierają głównie polskie rodziny z dziećmi - wyliczał Mateusz Bobek.
W Międzyzdrojach sukcesywnie powstaje kładka po koronie wydm, brakuje już tylko ostatniego odcinka o długości 320 metrów, a jego koszt to blisko 5 mln złotych.