Leczenie w placówkach zakwalifikowanych do sieci ma przebiegać według ściśle określonych standardów.
- Założenie jest proste - aby pacjent - niezależnie od miejsca zamieszkania - mógł liczyć na opiekę na takim samym poziomie - tłumaczy dr Michał Bulsa, prezes Okręgowej Rady Lekarskiej w Szczecinie. - Jest to odpowiedź na uwagi środowiska onkologicznego dążąca do centralizacji leczenia onkologicznego oraz do sytuacji, w której nowotworami będą zajmować się wyspecjalizowane podmioty.
Częścią krajowej sieci onkologicznej jest na przykład szpital na szczecińskich Pomorzanach. - Posiada drugi stopień referencyjności, co oznacza dostęp do kompleksowej diagnostyki i leczenia - wyjaśnia Mateusz Iżakowski, rzecznik placówki. - Pacjenci otrzymują nowoczesne metody terapii oraz opiekę specjalistów z różnych dziedzin zgodnie z krajowymi standardami. W szpitalu pracuje dwóch koordynatorów onkologicznych, którzy pomagają pacjentom na każdym etapie leczenia, organizują badania i wizyty oraz dbają o sprawny przebieg terapii.
W sieci jest 271 szpitali.
Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski
Częścią krajowej sieci onkologicznej jest na przykład szpital na szczecińskich Pomorzanach. - Posiada drugi stopień referencyjności, co oznacza dostęp do kompleksowej diagnostyki i leczenia - wyjaśnia Mateusz Iżakowski, rzecznik placówki. - Pacjenci otrzymują nowoczesne metody terapii oraz opiekę specjalistów z różnych dziedzin zgodnie z krajowymi standardami. W szpitalu pracuje dwóch koordynatorów onkologicznych, którzy pomagają pacjentom na każdym etapie leczenia, organizują badania i wizyty oraz dbają o sprawny przebieg terapii.
W sieci jest 271 szpitali.
Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski