"Jak młodzi ludzie mają radzić sobie z hejtem, czy można nauczyć się przed nim bronić i czy dorośli chcą i mogą pomóc najmłodszym?" - m.in. na te pytania starali się odpowiedzieć goście młodzieżowej debaty w Radiu Szczecin "Hejterzy z naszej klasy".
Hejt wśród młodzieży to zjawisko, które stało się powszechne, zwłaszcza w erze internetu i mediów społecznościowych.
Jego przyczynami mogą być m.in. presja rówieśników, niska samoocena, a skutkami depresja, izolacja, a nawet próby samobójcze.
- Musimy uczyć młodzież przełamywać milczenie - mówiła Ewa Zakrzewska, nauczyciel z ponad 20-letnim stażem pracy. - Może towarzyszyć temu strach, że będą następną ofiarą, jeżeli zgłoszą na przykład taką sytuację przemocową dorosłemu. A wydaje mi się, że nie ma innego wyjścia, jak to właśnie, żeby uczyć młodych ludzi, jak postępować w takiej sytuacji krzywdzenia drugiego człowieka - przyznała Zakrzewska.
- Kluczowe są dobre relacje rodziców z dziećmi, które narażone są na hejt, prześladowanie i milczenie - dodał Mariusz Soboniak, pedagog, psycholog wspierania rozwoju.
- To nie jest prawda, że jeżeli dziecko jest we własnym pokoju, to jest bezpieczne. Wręcz przeciwnie, ponieważ jego życie toczy się wówczas w internecie. A w nim, bez kontroli rodzicielskiej, dziecko nie będzie bezpieczne. Wręcz przeciwnie, oddział psychiatrii dziecięcej na ulicy Mącznej jest pełen bezpiecznych dzieci w pokoju - podkreślał Soboniak.
Całą debatę możecie obejrzeć i posłuchać na naszej stronie internetowej.
Autorka edycji: Joanna Chajdas
Jego przyczynami mogą być m.in. presja rówieśników, niska samoocena, a skutkami depresja, izolacja, a nawet próby samobójcze.
- Musimy uczyć młodzież przełamywać milczenie - mówiła Ewa Zakrzewska, nauczyciel z ponad 20-letnim stażem pracy. - Może towarzyszyć temu strach, że będą następną ofiarą, jeżeli zgłoszą na przykład taką sytuację przemocową dorosłemu. A wydaje mi się, że nie ma innego wyjścia, jak to właśnie, żeby uczyć młodych ludzi, jak postępować w takiej sytuacji krzywdzenia drugiego człowieka - przyznała Zakrzewska.
- Kluczowe są dobre relacje rodziców z dziećmi, które narażone są na hejt, prześladowanie i milczenie - dodał Mariusz Soboniak, pedagog, psycholog wspierania rozwoju.
- To nie jest prawda, że jeżeli dziecko jest we własnym pokoju, to jest bezpieczne. Wręcz przeciwnie, ponieważ jego życie toczy się wówczas w internecie. A w nim, bez kontroli rodzicielskiej, dziecko nie będzie bezpieczne. Wręcz przeciwnie, oddział psychiatrii dziecięcej na ulicy Mącznej jest pełen bezpiecznych dzieci w pokoju - podkreślał Soboniak.
Całą debatę możecie obejrzeć i posłuchać na naszej stronie internetowej.
Autorka edycji: Joanna Chajdas
- Wydaje mi się, że nie ma innego wyjścia, jak to właśnie, żeby uczyć młodych ludzi, jak postępować w takiej sytuacji krzywdzenia drugiego człowieka - przyznała Zakrzewska.


Radio Szczecin