Ściętych zostanie tylko tyle drzew, ile to konieczne - deklaruje wykonawca remontu w Podjuchach. Ma zezwolenie na wycinkę 26 drzew w ramach rozpoczętej już przebudowy ulic.
Prawie dwie godziny trwało spotkanie inwestora z mieszkańcami w sprawie przebudowy ulic Smoczej i Krzemiennej.
Podczas rozmowy, udało się wyjaśnić wiele spraw, takich jak etapowanie przebudowy czy kwestia wycinki drzew. Mieszkańcy po spotkaniu wychodzili w raczej dobrych nastrojach.
- Bardzo dobrze, że przyszło aż tylu mieszkańców, że atmosfera była spokojna i udało się uspokoić pewne emocje, które towarzyszą tej inwestycji. - Jestem zadowolony z tego spotkania, wiem co będzie i czego mogę się spodziewać. - Jak było to rondo nowe budowane, to tam do wycięcia poszły też liczne drzewa i to też stare - podkreślają uczestnicy.
Autorka edycji: Joanna Chajdas, Piotr Kołodziejski
Podczas rozmowy, udało się wyjaśnić wiele spraw, takich jak etapowanie przebudowy czy kwestia wycinki drzew. Mieszkańcy po spotkaniu wychodzili w raczej dobrych nastrojach.
- Bardzo dobrze, że przyszło aż tylu mieszkańców, że atmosfera była spokojna i udało się uspokoić pewne emocje, które towarzyszą tej inwestycji. - Jestem zadowolony z tego spotkania, wiem co będzie i czego mogę się spodziewać. - Jak było to rondo nowe budowane, to tam do wycięcia poszły też liczne drzewa i to też stare - podkreślają uczestnicy.
- Udało się rozwiać wiele wątpliwości - mówi rzecznik miasta ds. inwestycji Piotr Zieliński: - Projekt był przygotowywany kilka lat temu, był opiniowany, mamy też stanowiska Rady Osiedli w tym zakresie. Była też udostępniona dokumentacja w momencie przetargu. To jest zawsze dostępne, transparentne, nic nie ukrywamy. Lepiej jednak się spotkać, porozmawiać, coś wyjaśnić.
Padły deklaracje o ratowaniu tych wytypowanych drzew, które będą w odpowiedniej kondycji i nie będą kolidować z sieciami czy drogą po przebudowie. - Wierzę, że ta liczba się zmniejszy - mówi radna miejska Urszula Pańka. - Będę oglądała te korzenie, mam kontakt z panem prezesem. Ja raczej myślę, że to jest takie asekuranckie podejście, co do terminu zakończenia, żeby nie płacić kar i co do wycinki drzew. Te 26, które są podane, że tyle drzew nie będzie wyciętych.
- Projekt tej inwestycji powstał osiem lat temu, wtedy nie podniesiono sprawy drzew - mówi przewodnicząca Rady Osiedla Podjuchy Maria Bohuń. - Poprzedni przewodniczący Maciej Szyszko i cała Rada Osiedla długo debatowali nad tym, co można usprawnić, co można ulepszyć i wtedy nie wypłynęła w ogóle kwestia drzew. One już wtedy były przeznaczone do wycinki.
Mieszkańcy zaplanowali protest w obronie drzew w obrębie inwestycji. Ogłoszony jest na niedzielę, na godzinę 12 na ulicy Smoczej.- Projekt tej inwestycji powstał osiem lat temu, wtedy nie podniesiono sprawy drzew - mówi przewodnicząca Rady Osiedla Podjuchy Maria Bohuń. - Poprzedni przewodniczący Maciej Szyszko i cała Rada Osiedla długo debatowali nad tym, co można usprawnić, co można ulepszyć i wtedy nie wypłynęła w ogóle kwestia drzew. One już wtedy były przeznaczone do wycinki.
Autorka edycji: Joanna Chajdas, Piotr Kołodziejski
- Udało się rozwiać wiele wątpliwości - mówi rzecznik miasta ds. inwestycji Piotr Zieliński: - Projekt był przygotowywany kilka lat temu, był opiniowany, mamy też stanowiska Rady Osiedli w tym zakresie.
Padły deklaracje o ratowaniu tych wytypowanych drzew, które będą w odpowiedniej kondycji i nie będą kolidować z sieciami czy drogą po przebudowie. - Wierzę, że ta liczba się zmniejszy - mówi radna miejska Urszula Pańka.