Z dwustu metrów nad ziemią muszą wylądować w punkcie wielkości paznokcia. Dziewiąte Paralotniowe Mistrzostwa w Celności Lądowania i Pierwsze Mistrzostwa Pomorza Zachodniego, trwają w Aeroklubie w Szczecinie.
To impreza rangi międzynarodowej, widowiskowe pokazy w piątek i sobotę są bezpłatne.
To okazja, by sprawdzić czy paralotniarstwo to sport dla nas. Pierwszy samodzielny lot można odbyć po kilku dniach szkoleń. - Pierwszy lot można wykonać już drugiego czy trzeciego dnia. Bardzo szybko przyzwyczajamy się do kontroli tej paralotni. 2-3 metry, 20 i tak powoli te granice przekraczamy - mówi Dziarek.
Najbardziej widowiskowe pokazy w piątek i sobotę potrwają od 10 do wieczora. Wstęp do Aeroklubu przy ulicy Przestrzennej w Szczecinie jest bezpłatny.
Całe zawody rozpoczęły się w czwartek i trwają do niedzieli. Na miejscu jest też miasteczko paralotniowe z całym niezbędnym sprzętem.
W Polsce jest około pięciu tysięcy paralotniarzy z uprawnieniami.
Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski
- W zawodach bierze udział kilkadziesiąt osób - śmietanka polskiego paralotniarstwa, startują średnio co dwie minuty, holowani przez wyciągarkę na około 200 merów i lądują... na małej kropce - mówi organizator, instruktor Kamil Dziarek.
- Miejsce do lądowania znajduje się pośrodku pięciometrowej plandeki, najlepiej bliżej 2-centymetrowego "iksa". To tak naprawdę jest mała, czarna kropka, ale najlepsi trafiają po kilka razy z rzędu. Będzie ciekawie.
To okazja, by sprawdzić czy paralotniarstwo to sport dla nas. Pierwszy samodzielny lot można odbyć po kilku dniach szkoleń. - Pierwszy lot można wykonać już drugiego czy trzeciego dnia. Bardzo szybko przyzwyczajamy się do kontroli tej paralotni. 2-3 metry, 20 i tak powoli te granice przekraczamy - mówi Dziarek.
Najbardziej widowiskowe pokazy w piątek i sobotę potrwają od 10 do wieczora. Wstęp do Aeroklubu przy ulicy Przestrzennej w Szczecinie jest bezpłatny.
Całe zawody rozpoczęły się w czwartek i trwają do niedzieli. Na miejscu jest też miasteczko paralotniowe z całym niezbędnym sprzętem.
W Polsce jest około pięciu tysięcy paralotniarzy z uprawnieniami.
Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski