Trafił w ręce nazistów, gdy miał roczek. Prezes Polskiego Związku Więźniów Obozów Koncentracyjnych Jan Margol tamten okres pamięta tylko z opowieści.
Jego historie przypominamy przy okazji obchodów Dnia Pamięci Ofiar Niemieckich Nazistowskich Obozów Koncentracyjnych. Na Cmentarzu Centralnym w Szczecinie żołnierze i przedstawiciele Instytutu Pamięci Narodowej złożyli kwiaty przed pomnikiem upamiętniającym ofiary.
Zanim trafiłem do Majdanka, były jeszcze obozy w Zwierzyńcu i Zamościu - wspomina Margol.
- Obóz w którym zginęło bardzo dużo dzieci. Dzieci były na siłę zabierane do Niemiec, szczególnie te o niebliskich oczach i blond włosach. Były sytuacje takie, że matki nie chciały oddać dzieci, ale to po prostu matki ginęły - mówi Margol.
Dzień Pamięci Ofiar Niemieckich Nazistowskich Obozów Koncentracyjnych oficjalnie obchodzimy w sobotę.
Zanim trafiłem do Majdanka, były jeszcze obozy w Zwierzyńcu i Zamościu - wspomina Margol.
- Obóz w którym zginęło bardzo dużo dzieci. Dzieci były na siłę zabierane do Niemiec, szczególnie te o niebliskich oczach i blond włosach. Były sytuacje takie, że matki nie chciały oddać dzieci, ale to po prostu matki ginęły - mówi Margol.
Dzień Pamięci Ofiar Niemieckich Nazistowskich Obozów Koncentracyjnych oficjalnie obchodzimy w sobotę.
Edycja tekstu: Michał Król