Pogoda idealna na otwarcie szczecińskich kąpielisk, jednak nie wszędzie będziemy mogli wejść do wody.
Na Dziewokliczu i Głębokim pojawili się ratownicy, którzy przez całe lato będą dbać o nasze bezpieczeństwo. Jednak na kąpielisku "Dąbie" do odwołania obowiązuje zakaz kąpieli.
- Do południa na plaży, po południu do pracy. Trzeba trochę się poopalać. Są wakacje praktycznie zaraz. Pierwszy raz w tym roku się będę kąpał. - Nawet nie wiem dlaczego jest zakaz kąpieli, ale jak przecież przyjechałyśmy to skorzystamy ze słońca. - Trochę się wykąpię, trochę posłucham muzyki, opalić się można trochę jeszcze jak słońce jest. - Kąpieli nie będzie, bo troszkę jest katar i w ogóle jeszcze troszkę zimno - mówią plażowicze.
- Należy pamiętać o tym, że nie spożywamy alkoholu podczas wypoczynku nad wodą, żeby pilnować swoje dzieci, nie puszczać naszych pociech z oka. Dodatkowo o tym, żeby po prostu respektować to, co mówi ratownik. Należy wiedzieć, że jak ratownik coś powie, to to jest święte. Dzisiaj mamy czterech ratowników plus dwóch stażystów - mówi Aleksandra Ambroży, ratowniczka.
Dziewoklicz i Głębokie będą otwarte codziennie od 10 do 20. Kąpielisko w Dąbiu do 22.
- Do południa na plaży, po południu do pracy. Trzeba trochę się poopalać. Są wakacje praktycznie zaraz. Pierwszy raz w tym roku się będę kąpał. - Nawet nie wiem dlaczego jest zakaz kąpieli, ale jak przecież przyjechałyśmy to skorzystamy ze słońca. - Trochę się wykąpię, trochę posłucham muzyki, opalić się można trochę jeszcze jak słońce jest. - Kąpieli nie będzie, bo troszkę jest katar i w ogóle jeszcze troszkę zimno - mówią plażowicze.
- Należy pamiętać o tym, że nie spożywamy alkoholu podczas wypoczynku nad wodą, żeby pilnować swoje dzieci, nie puszczać naszych pociech z oka. Dodatkowo o tym, żeby po prostu respektować to, co mówi ratownik. Należy wiedzieć, że jak ratownik coś powie, to to jest święte. Dzisiaj mamy czterech ratowników plus dwóch stażystów - mówi Aleksandra Ambroży, ratowniczka.
Dziewoklicz i Głębokie będą otwarte codziennie od 10 do 20. Kąpielisko w Dąbiu do 22.
Edycja tekstu: Kacper Narodzonek