Taras widokowy o wysokości ponad 30 metrów w kształcie mewy – taka atrakcja może powstać w Kołobrzegu.
Z propozycją budowy tarasu do miasta zwrócił się inwestor, który taką atrakcję chciałby postawić w Parku imienia Aleksandra Fredry, zaledwie kilkadziesiąt metrów od plaży. Projekt całej inwestycji zaprezentował władzom miasta, a radni mieli okazję także udać się na wizję terenową na Rugię, gdzie już funkcjonuje podobna atrakcja.
Radni Adrian Tomicki i Zuzanna Hazubska po zapoznaniu się z wizją inwestora mówią, że jest to obiekt, który mógłby przyciągać gości przez cały rok, a nie tylko w sezonie. - Wygląda to bardzo obiecująco. Liczby też pokazują na zwiększenie liczby turystów. - Byłoby to ciekawe uzupełnienie latarni, koła widokowego, molo i innych atrakcji.
Temat ma stanąć na sesji Rady Miasta. W przypadku „zielonego światła” od radnych konieczne byłyby zmiany w planie zagospodarowania przestrzennego. Według planów „Mewa Kołobrzeg” miałaby powstać w 2027 roku i kosztować 40 milionów złotych.
Radni Adrian Tomicki i Zuzanna Hazubska po zapoznaniu się z wizją inwestora mówią, że jest to obiekt, który mógłby przyciągać gości przez cały rok, a nie tylko w sezonie. - Wygląda to bardzo obiecująco. Liczby też pokazują na zwiększenie liczby turystów. - Byłoby to ciekawe uzupełnienie latarni, koła widokowego, molo i innych atrakcji.
Temat ma stanąć na sesji Rady Miasta. W przypadku „zielonego światła” od radnych konieczne byłyby zmiany w planie zagospodarowania przestrzennego. Według planów „Mewa Kołobrzeg” miałaby powstać w 2027 roku i kosztować 40 milionów złotych.
Edycja tekstu: Kamila Kozioł


Radio Szczecin
