Uczestnicy pierwszego szczecińskiego maratonu poznają tereny byłej stoczni. Zaliczą kilkukilometrowy odcinek od pochylni Odra Nowa wzdłuż hal produkcyjnych do ośrodka kadłubowego Wulkan.
Pozostałe etapy biegu zaplanowano na głównych ulicach Szczecina. - Dzięki takim maratonom można zwiedzić miasto - mówi Robert Szych, który przebiegł już wyznaczoną trasę m.in. był na terenach stoczniowych. - Maratończycy będą też wyróżnieni, aby na podstawie numeru startowego móc przebiec ten teren. Wbiegamy Bramą Główną Ofiar Grudnia a wybiegamy ostatnią bramą wyjazdową z terenu parku przemysłowego.
Przy maratonie będzie pracować pół tysiąca ochotników. M.in. będą zabezpieczać trasę biegnącą przez stocznię.
- Wbiegamy do środka i to też jest atrakcyjne, że akurat tam będzie przebiegał wyścig. To ważne miejsce chociażby ze względów historycznych. Stocznia jest bardzo ważna dla Szczecina - przyznaje Paweł Bartnik, jeden z organizatorów maratonu.
Maratończycy pobiegną też na prawobrzeże Szczecina. W sumie na pokonanie trasy będą mieli sześć godzin.
Maraton wystartuje 19 września. Cały czas zgłaszają się uczestnicy i jest ich już ponad tysiąc. Biegacze pochodzą z dziesięciu krajów.
Przy maratonie będzie pracować pół tysiąca ochotników. M.in. będą zabezpieczać trasę biegnącą przez stocznię.
- Wbiegamy do środka i to też jest atrakcyjne, że akurat tam będzie przebiegał wyścig. To ważne miejsce chociażby ze względów historycznych. Stocznia jest bardzo ważna dla Szczecina - przyznaje Paweł Bartnik, jeden z organizatorów maratonu.
Maratończycy pobiegną też na prawobrzeże Szczecina. W sumie na pokonanie trasy będą mieli sześć godzin.
Maraton wystartuje 19 września. Cały czas zgłaszają się uczestnicy i jest ich już ponad tysiąc. Biegacze pochodzą z dziesięciu krajów.